Byłem mile zaskoczony tym świetnym filmem. Myślałem że mnie znudzi ta wielokroć opowiadana historia. Nic z tego. Świetnie zrobiony dramat psychologiczny z doskonałą rolą Natalii Portman. Ogląda się naprawdę dobrze. Wary polecenia.
Opowiedziany z ogromnym taktem. Nic nie zapowiadało, że właśnie ten reżyser i ten scenarzysta podołają opowiedzeniu historii żałoby Jackie. Spisali się genialnie. W filmie nie ma żadnej histerii, żadnego szantażu emocjonalnego, pretensji, patosu. Naga prawda, żal, pretensja, złość, ból, godność i fason - do samego końca.