zastanawiam sie właśnie czy warto poczekać...

Chyba warto... Nie wiem, jak pozostali, ale ja czekam. : )

Natalie Portman w tym filmie wygląda zjawiskowo ! I tylko szkoda, że gra tak krótko :(

Dobrze, że w końcu puszczają dobre filmy, o normalnej porze :)

Mnie tylko dziwi że to produkcja Azjatycko-francuzka reżyser tylko Azjata a aktorzy z Europy nawet akcja dzieje w USA;)

na pewno obejrzę :))

To tez pooglądam :D

Ale obsada gitas::: Ratchel , Jude, Natalie !!!

szał macicy!

a ja w odróżnieniu od Was czekam przede wszystkim na Davida Strathairna :) to świetny aktor!

No muszę przyznać że to taki Closer II ;) naprawdę jestem pozytywnie zaskoczony..świetny klimat dobra nastrojowa muzyka rewelacyjni aktorzy (Jude Law ) Pełny wypas !

Ogladam, ogladam i... sie nudze.

To trochę jak i ja .... niestety.

generalnie nic specjalnego 6/10 :/

Gdyby historia była tak dobra jak gra Rachel Weisz oraz Natalie Portman mógłbym rzec, że jest na prawdę wart wyższej oceny, a tak ...

będę się trzymała swojej opinii, że najlepszy w tym filmie był David Strathairn. Po tym jak bohater grany przez Niego zginął film zrobił się po prostu nudny. 6 za dobrą obsadę i opcję z jagodami tyle.

To i tak więcej o oczko niż u mnie.
Ja mogę powiedzieć o ''Jagodowej miłości'', taki sobie, a u nie to zaledwie 5/10. Taki filmwebowy średniak, niestety.

mi się film bardzo podobał świetna muzyka, obsada nie nudziłam się ani trochę

To nie to ,że mnie nudzą takie opowieści. Absolutnie nie. Oglądałem już sporo filmów obyczajowych lub nawet romansów, że o porządnych dramatach nie wspomnę, ale cholera coś mnie tu drażniło. Na pewno ten klatkowy obraz, gra Law, Jones oraz ciągnące się sekwencje. Wolę zdecydowanie posłuchać Alanis Morissette. W jej głosie jest więcej emocji :)

JA kompletnie przeciwnie ..jak dla mnie cała historia była piękna wysublimowana, a zarazem bardzo życiowa, odnalazłem tam wiele elementów z swojego życia , "wracanie po klucze " , ryzykowne decyzje , poker , długi, kasa , między płciowe pogawędki na granicy flirtu , po za tym niesamowita muzyka dobre zdjęcia ... Las Vegas ;) no i wspaniałe kreacje Natalii Portman , Reachel Weisz , Jud'a Law'a i Strathaima(Czyżby jakiś protoplasta Jasona Stathama ;P?) duży plus za pokera i dreszczyk emocji przy ogrywaniu (typ w koszuli wymiatał).No i motyw z Jagodowym ciastem ..dobry patent na wyrwanie dziewczyny ;):] Ogólnie jak dla mnie MOCNE 8 kto się nudził albo jest niewrażliwy albo po prostu nie odnajduje elementów wspólnych z bohaterami co oznacza że żyje spokojny normalnym życiem i lepiej by sobie spokojnej główki nie mącił takimi filmami.

Brawo za swoje odczucia :)
Chyba jestem mniej wrażliwym facetem, chociaż .....

Nie koniecznie nie każdemu pasuję ..i niema to nic wspólnego z wrażliwością wiem przeczę tu samemu sobie ale już tak mam w zwyczaju ;).. ja lubię takie poważniejsze podejście do tematu relacji damsko - męskich i życiowych kontaktów klimatów jak wyżej wymieniłeś obyczajowych ..."Closer" , " Friends with benefits" trochę juz takie płytsze ale też dało radę - to film z tej serii właśnie Klatkowe ujęcia brudna ciemna kolorystyka miały poprawić klimat pijackiej historyjki ;) moim zdaniem to był udany zabieg jak widać innym popsuł radość oglądania :]

Podejrzewam, że był on celowy, dlatego też właśnie nazwałem go amokiem alkoholowym w przesyłaniu obrazu, ale mnie to wkurzało powiem szczerze. W ogóle nie lubię w kinie jak coś jest klatkowane lub w zwolnionym tempie przekazywane. Chyba ,że to jest płynnie zwolniony przekaz to wtedy jest świetny efekt (zależy też od gatunku filmu). To się tyczy strony technicznej.
Również lubię ciekawie ukazane relacje damsko - męskie. To zależy również od historii, którą nam ktoś przedstawiam. Ta mnie nie urzekła na tyle ,abym mógł wzdychać podczas seansu :)

W takim razie polecam ckliwy melodramat "Noce w Rodanthe" hmmm chociaż można się tam popatrzeć na R.Gere'a :)

a mnie właśnie ten placek z jagodami wydał się taki.. tandetny. Ale ogólnie film niezły, ma swój urok. Fajne było to wplatanie tych historii Rachel i Natalie, poruszanie tematu trudnej miłości, nie tylko między kochankami, która nie zawsze ma wesołe zakończenie. Rozumiem, jeśli niektórym mógł wydać się monotonny, dla mnie był kojący

Trochę się z tobą zgodzę o ile przy "Spragnionych Miłości" tego samego reżysera byłam zahipnotyzowana wręcz, a tyle tutaj no raczej nudnawo było miejscami. Świetna obsada, gra aktorska na wysokim poziomie, zdjęcia (kolorystyka) dobre, ale nie podoba mi się to, że były tak często rozmazane, po pewnym czasie zaczęło to denerwować. Spodziewałam się czegoś dużo lepszego jednak.

Fakt ,porozmazywane zdjęcia i klatkowy jak w amoku alkoholowym obraz ,aż zaczął denerwować.

a mi on nie przeszkadzał. ja uważam, że dodawał właśnie specyficznego klimatu filmowi.

rzeczywiście jak na Wong'a to słaby film, zabrakło poezji. Ale broni się głównie za sprawą Rachel Weisz( zjawiskowa) i Natalie Portman. Główna bohaterka niestety przypominała mi Michelle Rodriguez i podświadomie czekałam na rozpierduchę(wiem- głupie)...Zakończenie historii przewidywalne po 5 minutach filmu, na szczęście historie poboczne znacznie lepsze i wciągające. Pozostało wrażenie, że główny wątek to tylko pretekst by przedstawić inne, ciekawsze postaci.

Ja nie oglądałem bo burza była :(:(:(

poważnie nic nie straciłaś :)

-eś!!! :D

wybacz...zatem nie straciłeś :)

Poszukamy gdzieś, popytam po znajomych może ktoś ma :D