Według mnie film był nietypowy, ale przyjemny. Dokładnie jak napisałaś wyżej, był zupełnie inaczej nakręcony niż inne filmy, dlatego też jest wyjątkowy.
Główni bohaterowie również świetnie dobrani do filmu, idealnie pasują do swoich roli. Ciekawy był również wątek w którym zagrała Natalie Portman.
Polecam ;-)

Też podobał mi się sposób, w jaki film zostal nakręcony.
Niepowtarzalny klimat.
Tylko miałam nadzieje, ze więcej czasu zostanie poświęconego wątkowi Jeriemiego i Elizabeth a nie jej samej, ale mimo wszystko, film b dobry wg mnie ;)

i mnie film bardzo się podobał - mimo że w sumie nie miał jakiejs bardzo konkretnej akcji to nie potrafiłam przestać go oglądać póki sam się nie skończył. do tego piękna muzyka i kolorystyka na ekranie stwarzały klimat, jakiego nie widziałam jeszcze w żadnym filmie.

mnie osobiście najbardziej podobał się wątek Sue Lynn i Jeremy'ego granych przez Rachel Weisz i Davida Stratheirna - miłość, której mimo że już jej nie ma, to bohater nie daje umrzeć i odejść. a gdy on się zabija (bo nie wierzę że to był wypadek) okazuje się że ona wciąż go kochała - i w ten sposób oboje uwalnia śmierć. bardzo smutne ale strasznie mnie to ujęło

ogólnie obejrzane z przyjemnością - idealny film na sobotnie leniwe przedpołudnie :)

Zgadzam się - film jest idealną propozycją na leniwą sobotę :) lub długi jesienny wieczór. Potrafi skutecznie poprawić humor. Znacie może inne podobne filmy do tego?

Czy film był dobry... no mim zdaniem średnio, ale na pewno niektóre sceny mi się ciekawie oglądało. Zdecydowanie na plus filmu przemawia muzyka, która nadawała nastrój i ładna kolorystyka. No i oczywiście Natalie Portman, którą uwielbiam:) I zgadzam się z przedmówcami, że jest to lekki film na jesienne wieczory.