2/10
film jest beznadziejnie nudny, mozna naprawde zasnac, nie polecam nikomu
a może to nie film jest beznadziejnie nudny, co???
zauważylem Twoją ocenę 'Mamma Mia!' i się przeraziłem. proszę się zatem nie sugerować opinią Wielcun'a - po prostu jak nie rozumie, to sie nudzi :)
'Jagodowa miłość' jest warta obejrzenia (mimo swej tkliwości, która czasem może irytować)
zdecydowanie polecam 8/10
a co złego jest w Mamma Mii? dobija mnie taka wrzuta, poza tym to, że ktoś ocenia film jako nudny nie oznacza, że go nie zrozumiał!
jagodowa miłość moim zdaniem jest przereklamowana, więc ja zdecydowanie nie polecam
Niech nie dobija, bo to nie ten kierunek ;) nie zamierzam się teraz produkować o 'Mamma Mia'... Uważam, ze nie można odmówić istnienia zależności między oceną filmów a oceną rozwoju duchowego oraz psychicznego 'danego osobnika', co widoczne byłoby może bardziej, gdybyś spotkał kogoś z wysokimi notami dla typowych gniotów typu 'Gulczas, a jak myślisz'...itp. Wówczas to przestaje być sprawą jedynie smaku czy gustu! To chyba jasne.
Wracając do 'Jagodowej miłości', to nie przypominam sobie żadnej reklamy tego filmu...i to nie jest kwestia pamięci ;)
I cóż, chyba jednak jest inaczej... w przypadku klasyków (jak Visconti, Bergman, Tarkowski...itd.) ocena filmu jako nudny oznacza najczęściej, że film nie został zrozumiany!!! Kar Wai Wong'owi jeszcze troche brakuje, by znaleźć się w tym gronie, ale jest wg mnie najbliżej ze wszystkich jego chińskich kolegów/koleżanek reżyserów. I szkoda, żeby ktoś czytając Wasze rekomendacje, odmówił sobie przyjemności obejrzenia tego filmu.
no to powiem Ci, że ja reklamy pamiętam, w walentynki było ich pełno w tv ale już mniejsza z tym...
pozdr.
eee...nie oglądaj reklam, bo one zawsze są lekko przebajerowane - taka ich funkcja (jak np. batony o smaku raju). to może nie jest łatwe, ale mozliwe - mnie się udało, dzięki czemu nie miałem nastawienia do tego filmu.
dobra napiszę jeszcze w ramach wyjaśnienia, że moja ocena NIE wynika również z tego, że naoglądałam się reklam filmu i się nastawiłam na komedię romantyczną bo tak nie było, ale już nieważne
pzdr.
no właśnie - jak to film się nie podoba, gdy sie podoba.
film ma sie podobać i koniec! :D
spodziewałam sie czegos lepszego ;/
raczej nie polecam tego filmu chyba ze juz naprawde nie ma czego ogldac... daje 4/10
film może i jest nudnawy momentami, szczególnie środkowa jego częśc, ale
nie jest do końca zły. moim zdaniem, odnosi się do znanej prawdy iż
tylko czas leczy rany. niemal roczna podróż bohaterki pozwala jej na
nowo spojrzeć w przyszłość, z nadzieją. Film warty zobaczenia, podnosi
na duchu + Norah Jones-cudowna.
Jak dla mnie najciekawsze były historie ludzi, których bohaterka spotykała na swojej drodze. Norah Jones zaskoczyła mnie tym, że naprawdę dobrze odtworzyła swoją rolę. Myślę, że ten film pozwala obudzić w sobie romantyczną duszę, przeżyć coś odbiegającego od codzienności i zobaczyć, ze podążanie za własnym pragnieniem jest możliwe, jeśli nam wystarczająco na tym zależy.
Film moim zdaniem bardzo dobry, delikatny i poruszający ważny temat. Polecam go osobom wrażliwym, inni mogą się nudzić i potem narzekać. 8/10
Nudny?! Bo nie ma strzelawek i fajerwerków?
Chyba tylko nudny człowiek może ten film tak postrzegać. Nie jest to arcydzieło, ale jest ciekawy i przejmujący.
Aż taki nudny nie był. Opowiedziana historia miała w sobie potencjał, ale nie został on w pełni wykorzystany. Jednak najgorsze były te ciągłe spowolnienia. Nawet w filmach karate tyle tego nie ma. Nie mam pojęcia co one miały na celu, a ich jedynym efektem było doprowadzanie mnie do frustracji. 4/10.