obejrzałam wczoraj i cóż moge powiedzieć..
szczerz spodziewałam się czegos lepszego patrząc na obasadę.. zanim doszłam o co kaman w tym filmie troche czasu mi to zajęło.. sam pomysł na film średni.. choć oczywiście było kilka momentów w których sie posmiałam bo takie zawsze sie znajdą siłą rzeczy w czymś co się zwie komedią no ale nie było tego za wiele niestety:/.. a i co najważniejsze to pierwsza myśl która pojawiła się w mojej głowie po seansie to.. ZA CO TA NOMINACJA DOWNEY'A DO OSKARA?? nie łapię naprawde..