Bo tak na oko 95% polskiego społeczeństwa to debile :)

hmm po twojej wypowiedzi wynikało by, że utożsamiasz się z tą grupą 95%?
Po prostu nie muszą nas smieszyć wszystkie amerykańskie komedie po za tym nie mam też takiego poglądu na amerykański Show Biznes a jest tam dużo nawiązan i wiele osób może nie zrozumieć tych smaczków i dowcipów. I nie wiem co miało wynikac z twojej wypowiedzi ?

prawda jest taka ze wiekszosc ludzi widzacych film z benem stillerem i olaboga jeszcze wyrezyserowany przez niego zalamuje rece mowiac - ale to musi byc szmira.powiem szczerze sam tak na poczatku myslalem , ale baardzo pozytywnie sie zaskoczylem.jest sporo ironii w tym filmie,ktora jak ktos wyzej zauwazyl nie jest jasna dla wszystkich. i dla nich jest to kolejne łubu dubu z cyklu "zabili go i uciekł".dla mnie film rewelacja,zgadzam sie z recenzentem mistrzowska rola toma cruisa,do tego jack black jak zwykle rozwalajacy:) z czystym sercem polecam.

Tez nie rozumiem tego bo jak dla mnie to świetny film, tytuł nie zapowiadal nic dobrego a naprawde mozna było sie usmiac, moze poczucie humory niezbyt interesujace wg Polaków...

Bo Polakom, w przeciwieństwie do reszty świata (o czym świadcza średnie ocen) podobają się bzdury w stylu Step Up, High School Musical i inne pierdoły, co oczywiście plusem nie jest.

Zapomniałem dodać, że naszym rodakom podoba się także seriale takie jak Niania, M Jak Miłość oraz filmy w styly Tylko Mnie Kochaj...to chyba świadczy także o naszym poziomie (oogólniając oczywiście)

Może z tak prozaicznego powodu że ten film to chała roku...? Stiller jest co prawda mistrzem głupich komedii, ale tym filmem przebił na głupotę samego króla - Adama Sandlera i jego ostatni mega produkt - "Nie zadzieraj z fryzjerem". Szkoda mi tylko jedynego dobrego aktora z tego filmu (może oprócz Nicka Nolte) czyli Roberta Downeya Jr. Taki świetny aktor, że nawet w takiej szmirze zagrał po prostu świetnie :)

Dlaczego chala roku? Bo ty tak powiedziales? A co powiesz o filmie Lejdis w takim razie? Jak napisal przedmowca, thunder paradise to dosc specyficzny humor, ja tez w zachwyt nie wpadlem, ale na pewnmo nie jest to chala rokku. Ja ocenilbym film na 6,5 na 10, czyli w miare OK. Tom Cruise zagral doskonale te kilka epizodow, Stiller jak zwykle smieszny jest samym swoim wyrazem twarzy. Ale krytyka ograniczajaca sie do slow "chala roku", "lipa" czy "gniot" bez zadnych argumentow to dopiero swiadczy o gniocie w mozgu.

Dokladnie - bo ja tak powiedzialem. Jest to chala roku DLA MNIE bo ja tak sadze a co sadzisz ty o tym wybitnym filmie to twoja sprawa. Lejdis? Nie widzialem to sie nie wypowiem (jakos nie mialem przymusu wewn jak wiekszosc Polski zeby zobaczyc ten film). Tom Cruis zagral dobrze - bez rewelacji, Stiller zagral bardzo slabo, Jack Black tragicznie i tylko Downey Jr stworzyl fantastyczna postac. A moja krytyka ogranicza sie do "chala roku" czy "gniot" dlatego bo o tym filmie wiecej nie da sie po prostu nic ciekawego powiedziec... No bo to ze film ten nie jest smieszny a nudny to dla mnie jest widoczne golym okiem. Jesli komedia jest nudna zamiast byc smieszna to jest wystarczajacy powod zeby nazwac to chala roku tymbardziej ze w filmie wystapili bdb skadinad aktorzy komediowi a pomsl na film byl genialny. Szkoda ze tak to spier....li

Jesli dla Ciebie kroniki Sarry Connor to arcydzielo (dales 10) to w sumie dalsza polemika z Toba nie ma dla mnie sensu. Pozdrawiam.

Uwielbiam ludzi na filmwebie, k†órzy kiedy kończą im się argumenty to zaczynają zaglądać innym w profil żeby tylko znaleźć jakaś ocenę filmu, która według nich jest kontrowersyjna...
Powiem szczerze - Kroniki Sary Connor to jeden z lepszych seriali jakie ostatnio widziałem a skala filmwebowych ocen 10=arcydzieło to dla mnie nieistotne. W ten sposób żaden film nie miałby u mnie 10. Dla mnie ocena 10 to po prostu film który ogląda się z wielką przyjemnością a 1 to film którego nigdy w życiu drugi raz bym nie obejrzał (np. Jaja w Tropikach). Pozdrawiam.

W takim razie znasz chyba tylko dwie oceny - 1 i 10 :}

Weź coś napisz w komentarzach na filmwebie a wszyscy się doczepią :) Jakbyś zajrzał jak poprzednik na mój profil to zobaczysz że pomiędzy 1 a 10 znajduję też czasem inne oceny... :)

Może dla amerykańców film będzie zrozumiały, śmieszny. Jednak raczej nie dla europejczyków. Dla mnie kaszana, wynudziłem się :)

Do tego filmu miałem duże oczekiwania i nie zawiodłem się ani trochę (w porównaniu do Hancocka). Dobra była zarówno reżyseria, scenariusz, gra aktorów (po tym filmie polubiłem Stillera), poziom dowcipów i akcja (wyzwolenie Speedmana). Ale ja lubię takie amerykańskie poczucie humoru (inteligentne, nie typu Totalny Kataklizm itp.). U nas najwidoczniej się to nie przyjęło, a szkoda, bo wg mnie niezasłużenie.

"Ale ja lubię takie amerykańskie poczucie humoru (inteligentne [...]"

To był żart prawda?

No dobra, mocno przesadziłem, ale i tak ten wydaje się znacznie inteligentniejszy porównując do Totalnego Kataklizmu. A i tak nawet pomimo wulgaryzmów, niektórych tekstów i sytuacji nie twierdzę, że film miał głupi humor (i był trafną satyrą na Hollywood).

Wypada mi się tylko cieszyć że nie miałem "przyjemności" zobaczyć tego Totalnego Kataklizmu ;)

Polacy to raczej snoby, tylko narzekają, i myślą kogo by tu znowu wyjebać bez mydła.

Myślę że sposób w jaki m.in odbieramy film jest kwestią gustu a o gustach się nie dyskutuje, ja dałem temu filmowi 4/10, moim zdaniem nie jest to inteligentne kino amerykańskie, myślę że film tego rodzaju można wykonać na znacznie, znacznie wyższym poziomie i tłumaczenie tego niskiego poziomu charakterystyką filmu jest próbą usprawiedliwienia się przed widzami, tymczasem to jest poprostu szczyt możliwości Bena Stillera. Dla mnie ten aktor robi to co umie a że niewiele umie, to sili się na komedianta puszczającego oczko do publiczności, tyle że nic się za tym nie kryje. Jeśli ktoś w tym widzi inteligentne kino to jego sprawa, ja się parę razy uśmiałem, Tom Cruise i Downey Jr mieli "momenty", parę scen/sytuacji im wyszło, film nie poraził mnie głupotą, spokojnie obejrzałem do końca i to wszystko. Po co na siebie najeżdżać za odmienne opinie ? Jeśli ktoś lubi Bena Stillera to chwała mu za to, nie czepiam się. Nie jestem snobem ani debilem, co to w ogóle jest za podejście ? Nie wolno mieć swojego zdania ? Czy ktoś z fanów Bena Stillera w tym wątku jest z nim spokrewniony że czuje taka wielka urazę gdy się go źle ocenia ? Przydałoby się trochę rozsądku.

popieram film do bań
no może 10 mnin sam początek a tak to
to do dupki ten film przereklamowany i tyle

Z takiego samego powodu, dla ktorego 'Mist' Darabonta ma na imdb 7.5 a tutaj ledwo co ponad 6. Film po prostu jest niezrozumialy dla nich i tyle. Widza durna komedie na poziomie Zoolandera. They don't get the whole picture... Inne gusta i tyle. Film świetny, dawno nie usmialem sie tak jak na tym.. Polecam 7/10!

/"Bo Polakom, w przeciwieństwie do reszty świata (o czym świadcza średnie ocen) podobają się bzdury w stylu Step Up, High School Musical i inne pierdoły, co oczywiście plusem nie jest."/

/"Bo tak na oko 95% polskiego społeczeństwa to debile :)"/

Bo Polacy to, bo Polacy tamto... Jak widać po waszych postach problemem części Polaków jest ciągłe zrzędzenie i bardzo niska samoocena. Choć Wy pewnie uważacie, że zaliczacie się do tych 5%, którzy są "normalni" (waszą miarą). Zabor85, zobacz sobie światowe wyniki box office filmów, które wymieniłeś (Step Up, HSM), a potem zastanów się, czy aby czasem nie przeceniłeś "reszty świata".

Co do samego filmu, bo w końcu jemu poświęcony jest ten temat, to uważam że jest to niezła komedia, choć liczyłem jednak na coś bardziej śmiesznego. Ironia faktycznie jest, parodia hollywoodzkich filmów i całego amerykańskiego shwobiznesu również, tyle że wszystko to ubrane w tę samą, głupiutką formę co zwykle. Ode mnie 6/10.

A tu nie chodzi bardziej o to, że 3/4 nie oglądała większości filmów wojennych i nie wiedziała co było parodią danego filmu.

Nie zmienia to faktu, że i tak średnia ta produkcja była, prócz paru znanych aktorów nic więcej.

Moim zdaniem dlatego, że film niestety jest po prostu kiepski. Rozczarowałam się :-( Nawet jeśli chodziło o satyrę Hollywood, sadzę, że przy takiej obsadzie mozna się było spodziewać czegos znacznie lepszego.

Podzielam zdanie przedmówczyni - taki pomysł aż się prosi o zjadliwą, celną satyrę. Klnący jak szewc Cruise nie wystarczy

"Czemu taka niska ocena na filmwebie?"


...niedojrzała widownia?

Pewnie niedojrzała. Ale coż, lepiej ogladac seriale na polsacie...