Oto właśnie typowa komedia humoru amerykańskiego. Koleś wymiotuje albo dostaje serie z karabinu i wszyscy się śmieją, nie polecam oglądania tego filmu bo tylko płakac się chce.
2/10 Tylko za Bena w tym filmie.
To chyba nie zrozumiałeś tego co oglądałeś.. Kolesie zostali przez reżysera (świetny Coogan) podstępnie wrzuceni do obstawionego kamerami lasu, i wkręceni, że mają się kierować wg mapy, bo zagrają w ciągu scen. Tymczasem zagrożenia, które na nich czekały były prawdziwe.. Tak trudno się domyślić, że dlatego zachowywali się jak banda przygłupów kpiąc ze wszystkiego co chciało ich zabić? :P Właśnie to mi się w tym filmie podobało - absurdalny momentami humor i sceny w których wyraźnie widać, że Jaja w Tropikach to film o kręceniu filmu. Tym większy plus, że bohaterowie grali w filmie wojennym i nie brakowało sparodiowanych scen należących do wojennego kanonu.