Tylko że on tam gra aktora, który zdobywa mnóstwo nagród. A jak wiadomo, nagrody bardzo często dostają ci, którzy podejmują się jakichś trudnych wyzwań, jak kobieta która gra faceta (Krystyna Feldman jako Nikifor), czy granie kogoś z jakąś chorobą (Dustin Hoffman jako Rain Man). I to parodiuja twórcy, bo biały za udawanie murzyna na pewno dostałby oskara :). No i postać Bena Stillera, która gra (postać, nie Stiller) zwykle w filmach akcji, też wzieła udział w czymś "poważniejszym" (czy tylko mi "Simple Jack" kojarzy się z Forrestem Gumpem? :).

Ok nie znam szczegolow to sie nie bede sprzeczal :) Skoro tak jest to niech jest. Swoja droga Downey Jr to dobry aktor :)

Akurat akcja z RDJ odrazu skojarzyła mi sie z Michaelem Jacksonem. Tyle że on stał się biały a Downey Jr. czarny :)

Po obejrzeniu filmu muszę stwierdzić, że właśnie Downey Jr jest najlepszy w tym filmie. Każda jego kwestia po prostu zwala z nóg. ;)