Witam. Szczerze mówiąc trochę przysypiałem na tym filmie, ale nie było to spowodowane fabułą, tylko po prostu wieloma innymi czynnikami. W ok. 3/4 filmu królowa powiedziała do króla "Chyba masz halucynacje". Ciekawi mnie, czy naprawdę tak do niego powiedziała, czy mój mózg płatał mi figle i tak naprawdę ona mówiła to do mnie <sen na jawie?>. Podsumowując: była taka scena?