PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=539270}

Jak zostać królem

The King's Speech
2010
7,8 329 tys. ocen
7,8 10 1 328828
7,1 81 krytyków
Jak zostać królem
powrót do forum filmu Jak zostać królem

Nie rozumiem z kont te nominacje do oscara, wysokie oceny itd, jak dla mnie film strasznie nudny opowiadający nam o niczym konkretnym, walka przyszłego króla z problemem jąkania się? i to ma być ciekawe? niedługo powstanie film o ludziach z wadą wzroku i o tym jak idą wybrać odpowiednie okulary i to będzie dopiero hit!
Oceniłem 4/10 oczywiście z mojej strony ocena naciągana ze względu na to, że nie siedziałem przez to 8h na zajęciach gdzie miałem słuchać człowieka, który nic nie wie o elektronice a tego właśnie chce nas nauczyć.....

PS. Darujcie sobie odpowiedzi typu "dorośnij to zrozumiesz ten film" zamiast tej jakże dziecinnej odpowiedzi napiszcie coś mądrego i na poziomie.

Proszę o odpowiedź na pytanie zawarte w temacie :)

ocenił(a) film na 5
Jumbik

Nie rozumiem skąd te nominacje do oscara, wysokie oceny itd, jak dla mnie film strasznie nudny opowiadający nam o niczym konkretnym, walka przyszłego króla z problemem jąkania się? i to ma być ciekawe? niedługo powstanie film o ludziach z wadą wzroku i o tym jak idą wybrać odpowiednie okulary i to będzie dopiero hit!
Oceniłem 4/10 oczywiście z mojej strony ocena naciągana ze względu na to, że nie siedziałem przez to 8h na zajęciach gdzie miałem słuchać człowieka, który nic nie wie o elektronice a tego właśnie chce nas nauczyć.....

PS. Darujcie sobie odpowiedzi typu "dorośnij to zrozumiesz ten film" zamiast tej jakże dziecinnej odpowiedzi napiszcie coś mądrego i na poziomie.

Proszę o odpowiedź na pytanie zawarte w temacie :)

użytkownik usunięty
Jumbik

Według mnie nie jest może tak wybitny, jak mówią niektórzy, ale bez wątpienia bardzo dobry. Na plus:
-Colin Firth i Geoffrey Rush: dwie znakomite role, "na przeciw siebie" zamknięty w sobie król i wyluzowany logopeda. Wszyscy chwalą Colina, a wg mnie Rush był nawet lepszy.
-Helena Bonham Carter (chociaż tu nieobiektywne, bo to moja ulubiona aktorka)
-zgrabnie opowiedziana historia w bardzo klasyczny sposób, bez tanich zagrywek i patosu

Tak poza tym, to wbrew pozorom ten film nie opowiada tylko o walce z jąkaniem, ale o wielkiej przyjaźni między Bertiem i Lionelem, która przetrwała do końca ich życia i chyba nie trzeba być geniuszem żeby dostrzec, że w pewnym momencie jąkanie zostaje zepchnięte na dalszy plan:)

O wielkiej przyjaźni, to może wiemy z opisów. W filmie to mi jakoś nie epatuje. Dla mnie film ujdzie, ale bez jakiś cudów. Historyjka na szczęście oparta na faktach, bo inaczej by było już zupełnie tragicznie. Skąd tyle nominacji? Nie wiem. Może po prostu wzrusza i porusza, a to w większości wystarczy żeby ocenić film jako dzieło.

Ja tylko w kwestii patosu: jednak trochę patosu się wkradło w "tytułową" scenę. Strasznie to hollywoodzkie było.

Jumbik

mam podobne odczucia co do filmu i sam się zastanawiam o co chodzi z tymi nominacjami do Oscara?! film nudny, fakt Colin Firth zagrał dobrze, ale moim zdaniem w Single Man wypadł o wiele lepiej i sam film był ciekawiej zrobiony.

ocenił(a) film na 5
EyeLightz

to tylko twoje zdanie

oneiric

tak, moje, dziwne by było gdybym pisał o twoim o_O

ocenił(a) film na 5
EyeLightz

dziwne, tak

ocenił(a) film na 5
oneiric

i to za duze slowo na twoje usta, australopiteku

oneiric

buahahaha nawet nie wiesz jak mnie rozbawiłeś:)

ocenił(a) film na 5
EyeLightz

powiedzmy, ze mam pewne porownanie. przegladalem oceny, jakie wystawiles filmom, props

użytkownik usunięty
oneiric

chciałem Cię wesprzec w dyskusji oneiric ale jak zerknąłem na ocenianie Eye'a to pomyślałem że i tak nie zrozumie.

oneiric

też chciałem zobaczyć twoje oceny.... ale nie ma co ;] hehehe sadząc po ocenach jakie dziś wystawiłeś i po poziomie twoich wpisów wnioskuje ęe mam do czynienia z 5 letnim dzieckiem;] przyłóż się do lekcji jutro! ;D

użytkownik usunięty
EyeLightz

przyłóż się do lekcji, bo kto wie czy Cię nie uczę :)

wątpię... studia skończyłem kilka lat temu...

ocenił(a) film na 5
EyeLightz

raczej skonczyles ze studiami albo one z toba - ale nawet gdyby twoja nachalna autopromocja w internecie byla prawda, to stopniem naukowym glupoty nie zalatasz

oneiric

dziecko drogie... to już nawet nie jest śmieszne tylko żałosne co tu wypisujesz... wiec już nie będę odpisywał na twoje głupie posty, wracaj do piaskownicy dalej się bawić, zabierać innym zabawki i wyrywać skrzydełka muchom...

ocenił(a) film na 5
EyeLightz

poki co zabieram zabawki i wyrywam skrzydelka wlasnie tobie, wiec wracaj do szeregu. skoro juz wyladowalem w twojej umyslowej piaskownicy, to musze przyznac, ze jestem pod wrazeniem twojej wytrwalosci w uporczywym blaznieniu sie, szafarzu wielokropkow.

ocenił(a) film na 8
Jumbik

ty sie naucz jezyka polskiego, bo dziecko z podstawowki by cie wysmialo za to " z kont" i nie ma tu nic do rzeczy, że poprawiłeś ......

brk91

Skoro ten film się niektórym nie podoba, to proszę, napiszcie co waszym zdaniem jest godne Oscara.

ocenił(a) film na 8
Jumbik

Co mi się w tym filmie podoba?
Według mnie jest to świetnie opowiedziana, bardzo ciekawa historia. Do tego fantastycznie zagrana.
Bardzo przypadła mi do gustu również umyślnie-archaiczna forma realizacji tego filmu.

Film po prostu nie dla Ciebie.

ocenił(a) film na 9
Jumbik

Prawdopodobnie nie rozumiesz, gdyż nie jesteś Anglikiem. Dla nich problemy z dykcją króla były dość poważnym problemem, to go niemal obdzierało z godności. Dzięki pracy Lionela i przemówieniom wojennym stał się ich ukochanym monarchą. Po twoich ocenach widać, że wolisz kino kopane, więc nie jest dziwne że nie podoba ci się tak spokojny film. Zanim następnym razem dasz słabą ocenę, "bo nie rozumiesz" zastanów się nad historycznym uwarunkowaniem problemu. Jerzy nie był "jednym z ludu"i twoje porównanie z osobami z wadą wzroku jest tu raczej nie na miejscu. Pozdrawiam.

Mia_Waren

tu nie trzeba być Anglikiem, ani królem - ale jak film o potrzebie poprawności językowej ma trafić do kogoś kto pisze: 'z kont", a nie ma na myśli przelewów bankowych

Jumbik

Ja się nie dziwie że nie podoba mu sie ten film. Jak dla Niego najwyzszym poziomem jest "Karate Kid" i "Harold i Kumar uciekaja z Guantamo"

ocenił(a) film na 7
githago

myślę, że ta odpowiedź zamyka dyskusję. gościu po prostu ma gust niezbyt mądrego gimnazjalisty.

Jumbik

właśnie to jest w nim wyjątkowe, że film potrafi zaciekawić i wciągnąć, opowiedzieć taką zwykłą błahostkę w tak rewelacyjny sposób, do tego wybornie zagraną. 'król', to perełka zeszłego roku i ostatnich kilku lat i w ogóle nie dziwią mnie zachwyty nad nim, a jedynie cieszą, że dobre kino jest jeszcze doceniane. tym niemniej nie dostanie on 12 oscarów, bo konkurencja prawdziwego męstwa i łabędzia jest spora.

Jumbik

obejrzałam ten film z ciekawości ale nie spodziewałam się że tak bardzo mi się spodoba.
W filmie jest bardzo dobrze pokazane jak ogromny stres odczuwa główny bohater kiedy okazuje się że musi zostać królem, nie może przecież powiedzieć nie dziękuję to nie dla mnie, bo to już zrobił jego brat. Musi przyjąć na siebie ten obowiązek i zarazem ogromny ciężar. Tu nie chodzi tyle o jego problemy z jąkaniem, tylko skąd się one wzięły, jaka była ich przyczyna. Lionel jest bardziej dla niego psychologiem i z czasem przyjacielem która dociera do serca problemu niż logopedą którym w końcu okazuję się że nie jest.

ocenił(a) film na 8
Jumbik

oczekiwań do tego tytułu nie miałam wielkich a szkoda, bo bym pogalopowała na niego o wiele wcześniej. ;)
film ciepły, zabawany, lekki i z gatunku tych, o których się myśli z uśmiechem na ustach.
Rozumiem, że nie każdy lubi takowe kino, ale tego filmu poprostu nie da sie nazwać złym. :)

ocenił(a) film na 8
Jumbik

Czekalem na ten film od dawna ifaktycznie nieco sie zawiodlem, choc w zasadzie to ten moj zawod dotyczyl jedynie sposobu realizacji filmu i tak na prawde tez nie byl zawodem :/... brzmi dziwnie wiem... ale liczylem na wiecej amerykanskosci w tym filmie. nie mniej jednak baaardzo mmi sie obraz podobal. Wlasnie ten spokoj wyplywajacy z ekranu i jednoczesnie pozwalajacy zaglebic sie w przezycia "Bertiego", bo ktoz wiedzial podczas ogladania, co w jego glowie siedzi??? IMHO problemem jest, ze coraz czesciej reklamuje sie wszelakie filmy jako komedie, zupelnie jak w Czechach, gdzie robi sie tak nawet z dramatami, bo inaczej nikt by nie poszedl do kina. Ja do kina poszedlem, sala byla pelna, zadnych durnych tekstow na sali i salwy smiechu zazwyczaj w tym samym momencie :P. Oceniac kazdemu wolno po swojemu, przeciez nie wszyscy lubia uzywac mozgu podczas czynnosci, ktore z zalozenia powinny byc rozrywka :D.

Jumbik

Z NI KONT...

ocenił(a) film na 5
Jumbik

Prawda jest taka, że gdyby nie te nominacje to film miałby ocenę w przedziale 6-7, tylko wmówiła im ta oskarowa hołota, która kompromituje się z każdym rokiem, że film jest genialny. To samo z Black Swan. Nudne gnioty, których pseudo-inteligentni fani starają się na siłę zaszczepić innym ich niby fenomen

Jumbik

haha... elektronika nudna, historia Brytanii też - może radość powinieneś czerpać 'z kont', byle ze swoich, bo za okradanie cudzych się idzie siedzieć..... a skoro filmy o zmaganiu człowieka z własna słabością są dla Ciebie tematem żartów, to wybacz - po prostu to nie kino dla Ciebie i nikt nie udzieli dobrej odp. na Twoje pytania

ocenił(a) film na 5
jagush

Hehe przepraszam wszystkich za to "z kont" nie wiem jakim cudem mogłem tak napisać :P aż mi głupio ale nie ma co sie tłumaczyć.
Elektronika wcale nie jest nudna, jest bardzo ciekawa ale jeśli ktoś nie ma o tym pojęcia i próbuje Ci wmówić, że się na tym zna i nauczyć cię czegoś samemu nie mając o tym pojecia to niestety zajęcia takie są nudne i bez celu, ale nie o tym tez tu będę pisał.

Widzę, że niektórzy chcą tu być mądrzy i dorośli ale im nie wychodzi, pisanie, że ktoś jest "głupi" itp. dlatego, że jakiś film mu się nie podobał świadczy tylko o niedojrzałości tej osoby... Jak najbardziej rozumiem, że film mógł się komuś podobać, różne są gusta i o tym się nie rozmawia. Nie chciałem nikogo prowokować ani tym bardziej urażać, jestem tylko strasznie ciekaw co w tym filmie jest takiego fascynującego.

Fakt, moment, w którym Bertie (chyba dobrze napisałem) rozmawia ze swoim można już powiedzieć przyjacielem o jego problemach z dzieciństwa, które bezpośrednio lub pośrednio wpłynęły na problemy przyszłego króla dotyczące jąkania był ciekawy, żałuję, że nie rozwinięto bardziej tego epizodu z życia bohatera. Oczywiście nie trudno dostrzec moment w którym problem jąkania schodzi już nieco na bok jednak nadal brakowało mi czegoś w tym filmie.

Mia_Waren
Twoja odpowiedź bardzo mi się podoba, i dała trochę do myślenia, fakt wole inne kino, preferuje raczej Sci-fi ale nie ograniczam sie do 1 czy 2 gatunków. Jako, że obejrzałem film w kinie chciałem też napisać co o tym myślę zwłaszcza, że film w mojej opinii nie zasługuję na tyle wyróżnień i tak wysoką ocenę. Film zrozumiałem ale to, że coś się rozumie nie jest jednoznaczne z tym, że musi się podobać... co do porównania z wadą wzroku nadal się pod tym podpisuję bo nie widzę w tym nic obraźliwego itd.

Zgadzam się również z kilimann'em i po części z artus'em.

Co do ciebie oneiric, brak słów, chcesz być mądry i zapewne uważasz siebie za osobę dorosłą i dojrzałą ale po twoich wypowiedziach nie można tego stwierdzić, nie napisałeś niczego sensownego w tym temacie.

ocenił(a) film na 5
Jumbik

Niestety nie mogę już edytować.

githago co do moich ocen odnośnie Karate Kid, film oglądało się przyjemnie i przypomniało mi się jak "za gówniarza" oglądało się starsze części z zachwytem w oczach, zaskoczyła mnie też znakomita moim zdaniem gra aktorska Jackie Chan'a, fakt oceną troche przesadziłem ale to moja sprawa.
Harold i Kumar... niesamowicie się przy tym filmie uśmiałem, to, że masz inne poczucie humoru nie daje Ci prawa do krytyki innych osób.

Równie dobrze mogę podać za przykład film Adrenalina 2. Pod napięciem, który oceniłeś 9/10 i pogratulować świetnego gustu. Widziałem jeszcze kilka innych filmów, które oceniłeś bardzo wysoko, aż za....

ocenił(a) film na 10
Jumbik

A mnie się wydaje, że zasłużenie miał tyle nominacji. Mogę uzasadnić:

a) gra aktorska: po prostu kapitalna. Wytłumaczył już to homek_2, więc nie będę się powtarzać. Helena Bonham Carter może nie jest moją ulubioną aktorką, ale świetnie zagrała kobietę silną, kochającą swojego męża i dbającą o niego.

b) tematyka: przede wszystkim przyjaźń. Bertie, całe życie obracający się wśród tzw. "wyższych sfer", nagle zaprzyjaźnia się z człowiekiem z tzw. ludu. Przypuszczalnie posunę się za daleko (co często się zdarza przy moich analizach), ale to taka mini - psychoanaliza. Przypuszczalnie nie lubisz takiej literatury, ale czytałeś "Zbrodnię i karę"? Może niezbyt trafione porównanie, ale chodzi mi powstawanie pewnych zachowań w określonym środowisku. Rozumiem, że wielu ludziom wydaje się to nudne. Mnie, osobiście to interesuje. Interesuje mnie, jak powstają różne nasze uczucia i odczucia.

c) muzyka - jedna z najpiękniejszych, jakie słyszałam w filmach.

ocenił(a) film na 5
littlelotte52996

Fakt Helena Bonham Carter zagrała na prawdę dobrze, co do reszty to rewelacji nie było no może na wyróżnienie zasługuje jeszcze Geoffrey Rush.
Co do tematyki, nowości tu nie ma, przypadkowa przyjaźń dwóch osób, które nie powinny się znać a tym bardziej przyjaźnić, widać to w wielu filmach i nie jest to coś niespotykanego. Książek czytam mało, wolę raczej kino ale Zbrodnię i karę akurat przeczytałem i muszę powiedzieć, że nie spodziewałem się, że aż tak mnie wciągnie ta książka.

ocenił(a) film na 10
Jumbik

Ja też z przyjaźnią "dwóch osób, które nie powinny się znać a tym bardziej przyjaźnić" spotykałam się wielokrotnie. Ale ten film jest inny, bo skupia się tylko i wyłącznie na tej przyjaźni. Poddaje szczegółowej analizie zachowania bohaterów. Nie ma akcji w tradycyjnym znaczeniu tego słowa. Dlatego ten film jest kontrowersyjny. Każdy szuka w X muzie czego innego. Jedni chcą akcji i mordobicia na dachach samochodów (nie odnoś tego do siebie), inni szukają ckliwych wyznań, a ja, na przykład, lubię przyglądać się obyczajowości, charakterom, uczuciom postaci. Oczywiście, nie wszystkie takie filmy mi się podobają, niektóre okropnie mnie nudzą, ale ten mnie nie zawiódł. Nie czytam też tylko takiej literatury, jak ww. "Zbrodnia i kara", ale taką również bardzo lubię.

ocenił(a) film na 8
Jumbik

Może nie chodzi o jąkanie się i przyjaźń, ale o pokazanie 'angielskiego ducha'. Dzielny król pokonał swoją słabość i poprowadził Anglików do wojny z Hitlerem. Za to pewnie angielskie nagrody BAFTA, bo poza tym historia taka sobie.

ocenił(a) film na 6
mona_4

Po pierwsze zastanawia mnie fakt, dlaczego zamiast dyskutować o filmie i odpowiedzieć na pytanie które na wstępie zadał Jumbik , przez połowę odpowiedzi jedziecie po sobie. Mnie osobiscie film nie zwalił z nóg mimo dobrej gry aktorskiej i bardzo dobrych ujęć i zdjęć o których nikt nie wspomniał. Jak dla mnie niestety za długi i nudny . Nie powiem żeby film był "głupi" ale szału też nie ma , ot co!

kodzo666

podzielam twoją opinię co do filmu
Mnie też irytuje to iż niektórzy nie dorośli do tego ze druga osoba może mieć inne zdanie na jakiś temat i jadą po niej ponieważ je wyraziła...

ocenił(a) film na 8
EyeLightz

Każdemu może się podobać coś innego i należy to uszanować. Ktoś może lubić głupie komedie i nie znaczy to, że ma gorszy gust, niż osoba lubująca się w melodramatach. A co do Jak zostać królem. Uważam, że nie jest to film porywający, nie pokazuje sobą nic nowego, historia, którą opowiada niczym się wielkim nie wyróżnia (tak wiem, że jest na faktach:)). Ale mimo wszystko daję mu 8/10, ponieważ moim zdaniem jest to film książkowo nakręcony. Nie ma słabego elementu patrząc czysto technicznie na ten film. Nie można powiedzieć, że aktorzy słabo grają, muzyka nie pasuje, a montaż jest do kitu.
Jakby się więcej strzelali, to byłoby 10/10.;p

ocenił(a) film na 8
hollyas

Najbardziej podobał mi się ten angielski akcent

użytkownik usunięty
Jumbik

"Jak zostać królem" jest słaby, nudny i bez polotu. Masz głos? Mów!

ocenił(a) film na 5

Jak zostać królem jest średni,nudny i bez polotu...nawet aktorstwo nic nie pomoże.Tyle nominacji hehehe przypomina mi się akcja sprzed kilkunastu lat jak Angielski pacjent robił furore oskary achy echy a w kinie można byłoby fotel zjeść z nudów.....

ocenił(a) film na 9
piteusz

heh, film jest swietny, wreszcie cos madrego i wlasnie nie nudnego. mimo, ze trwal ok 2 h zlecialo mi jak z bicza strzelil. brakuje dzis takiego kina, i chyba w tym jego fenomen