Jestem świeżo po seansie i powiem że gdyby nie rewelacyjna gra aktorów których wymieniłem wyżej, szczególnie Colina Firth'a za co dostał jak najbardziej zasłużonego oscara ten film by nie był wcale tak dobry...
Aczkolwiek mi osobiście się miło go oglądało i wcale mnie nie nudził jak tutaj niektórzy piszą...
mi się film bardzo podobał. Najbardziej w tym filmie podobała mi się muzyka no i to co cenę najbardziej czyli film nie był przewidywalny.
czy nie był przewidywalny.. hmm... w sumie już na początku filmu można się domyślić, że uda mu się zwalczyć jąkanie się... nie był zaskakujący... i mimo to, że spodziewałem się czegoś lepszego... szczególnie po tym jak zachwalali na Oscarach to i tak się podobał ale rewelacją On dla mnie nie jest :)