Po wyjsciu z kinadługo nie mogłam się zdecydować, który z panów zrobił na mnie wieksze wrazenie. Obaj byli reweeeeeelacyjni! Lionel ujął mnie przede wszystkim błyskotliwym poczuciem humoru, natomiast Bertie dystyngowaną charyzmą. Oboje grają niczym duet, tworząc niesamowitą kompozycję dialogów . Mam nadzieję zobaczyć ich znów razem, wkrótce podczas odbierania statuetek w ich kategoriach;)
Zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Ich ekranowy duet powinien być nagrodzony. Stworzyli w tym filmie fantastyczne postacie. Brawa dla obu panów