Jedna rzecz mnie zastanawia, dlaczego w TV reklamują ten film jako komedię??? Film pokazuje problem władcy angielskiego z samym sobą, facet, który ma charakter, trochę oleju w głowie, wydaje się dobrym materiałem na władcę, ale... jąka się. Co w tym jest śmiesznego?????? Nie rozumiem, jak dla mnie klasyczny dramat. Naprawdę zastanwiają mnie polscy dystrybutorzy, standardem są tytuły filmów odbiegające od oryginalnych, a teraz reklamowanie filmu jako komedii.