Rozumiem, że się wam nie podobało, ale gdy czytam komentarze mam wrażenie, że
cały film przesiedzieliście na fejsbuku i wstawialiście śłitfocie. Tutaj nie chodzi o jąkanie
tylko o jego przyczyny, strach Berty'ego wywołany traumami z dzieciństwa, zaniżoną
samoocenę spowodowaną bezustannym "korygowaniem" jego wad przez rodziców,
przecież ksiązę musiał być idealny, bez skazy cała Anglia przyglądała się rodzinie
królewskiej w tym Berty'emu, to dlatego miał on nerwice natręctw objawiającą się
bezustannym paleniem papierosów. Te wszystkie wybuchy gniewu załamania nerwowe
naprawde świetna rola Fitrh'a. Przykro mi, że film do was nie trafił. Proszę nie piszcie, że
ten film jest o jąkaniu, bo to nie jest prawda. Mnie przed obejrzeniem filmu takie tematy
bardzo zmyliły.