Jak dla mnie produkcja dość udana. Obsada aktorska może niezbyt powalająca, ale fabuła filmu już bardziej. Bardzo trafnie przedstawione zostały fakty historii, ujęte w słowa których mógłby pozazdrościć niejeden człowiek. Szczerze, polecam tym co nie obejrzeli tego filmu pomimo tego nawet, że większość oceniających ma do niego sceptyczne podejście. Ten co szuka akcji w tym filmie nie znajdzie jej. Film ten to obraz człowieka z bardzo poważną wadą wymowy, która nie pozwala mu na normalne funkcjonowanie w świetle rodziny a w przyszłym czasie w świetle całego narodu jako króla Wielkiej Brytanii. Jednak z pomocą swojej żony, trafia do mniemanego doktora logopedy. Tak naprawdę nie jest nim, lecz pomagał w takich przypadkach i szło mu to wyśmienicie. Po kilku trudnych spotkaniach z mniemanym doktorem logopedą, dochodzi krok po kroku do poprawy swojej wymowy. Ćwiczy, ćwiczy. ćwiczy aż dochodzi do celu i zaczyna normalnie funkcjonować. Po drodze oczywiście nie zabraknie również troszku iście angielskiego humoru, oraz klimatu Angielskiej arystokracji i miast.
Film wart uwagi choć nie każdego zaciekawi.
Mnie zaskoczył pozytywnie, dlatego daje mu 8/10.