Film ten jest niecodziennym dramatem biograficznym z elementami humoru na wysokim poziomie (nie mam się za snoba etc. ale miłośnicy American Pie zanudzą się na tym filmie na śmierć). Opowiada on historie osobistej tragedii króla Anglii Jerzego VI- pokazuje jak wysokie oczekiwania rodziców, ciężkie dzieciństwo i inne nieprzyjemności z przeszłości potrafią utrudnić teraźniejszość. Mimo to główny bohater wychodzi na przeciw swoim lękom i obawom, przez co w dość nietypowy sposób mamy okazję zaobserwować początek bardzo trudnej, ale bardzo trwałej męskiej przyjaźni. Film rozwija się stopniowo i odsłania powoli problemy panujące na angielskim dworze w latach 1925-1939 oraz złożoności relacji i to wewnątrz monarchii jak i zarówno na zewnątrz.
Film jakby się mogło na pierwszy rzut oka wydawać ma bardzo błahą fabułę- bo co niby możne nas zaskoczyć w opowieści o królu jąkale? W moim odczuciu film jest ciekawy, wciągający i momentami śmieszny, a nawet wzruszający lecz żeby przekonać się o tym wszystkim na własnej skórze polecam seans "Jak zostać królem"
Moja subiektywna ocena to 9/10 w kategorii dramatów oraz mam nadzieję, że film ten otrzyma kilka statuetek w oskarową noc- szczególnie dla Colin'a Flirh za ciężką rolę którą zagrał perfekcyjnie!
mo to główny bohater wychodzi na przeciw swoim lękom i obawom,
raczej został wypchnięty i przymuszony chęci za wiele nie miał a nawet się przed nimi bronił napisz do dystrybutora teks zbliżony do jego opisu może dostaniesz cukierka albo nawet bilet do kina :) Na ten sam film naturalnie :)