Kiedy ktoś słyszy o filmie Jak zostać królem musi też słyszeć o genialnej roli Firtha obsypanego nagrodami. Firth był bardzo dobry ale to Rush rewelacyjnie zagrał, chwilami żałowałem że nie jest postacią pierwszoplanową i że to nie jego losy śledzimy. Życzę mu Oscara z całego serca.
PS. Swoją drogą w tym roku wszystkie 10 filmów nominowanych do najlepszego filmu może otrzymać statuetkę, wszystkie są na bardzo dobrym poziomie. Nie przypominam sobie żeby tak było ostatnio, słyszałem tylko że Hurt Locker to żenada i to od naprawdę wielu osób, Avatar to pokaz fajerwerków a nie film, Waltz, Bridges i Odlot to dla mnie zwycięscy z tamtego roku. A w tym zobaczymy ...