Colin Firth i Geoffrey Rush mają nominacje do oscara w garści. Film dosyć specyficzny. Sporo humoru, ale też momenty wzruszające. Świetne zdjęcia i kostiumy, nastrojowa muzyka. Polecam zobaczyć, gdy tylko u nas wejdzie.
Po relację z całego festiwalu Camerimage zapraszam na
http://whenyouhaveinsomnia.blogspot.com/
zgadzam sie, ze film swietny
po 'single man', gdzie colin firth rewelacyjnie zagral samotnego po smierci partnera homoseksualiste, otrzymujemy film z kreacja zupelnie inna, ale przynajmniej rownie dobra (jesli nie lepsza)
geffrey rush to jeden z moich ulubionych aktorow i rowniez tutaj pokazal swiatowa klase
historia przedstawiona jest lekko, czasem zabawnie, momentami podniosle - atmosfera idealnie 'wywazona', a watki dramatyczne przeplataja sie zgrabnie z komediowymi
perela festiwalu camerimage i zdecydowanie jeden z ciekawszych filmow 2010
polecam goraco!
To ja rywalizuję z moją relacją z Camerimage ;) http://www.mitologiadlamas.blogspot.com
Przy czym moja jest bardziej skondensowana i trochę innej natury więc to chyba jednak nie konkurencja ;)