Nie uważam żeby to było arcydzieło ( w kategorii fabuły, dialogów i filmu jako takiego), ale film jest całkiem niezły ze względu na kilka elementów.
1. aktorzy dobrze dobrani; Colin Firth radzi sobie znakomicie; dobrze oddany charakter epoki nawet charakterystyczny brytyjski styl, klasa
2. ładny plastycznie
3. piękne przesłanie, choć troche naciągane
4. Co do niezbyt porywającej fabuły i stosunkowo powolnej narracji trzeba zauważyć, że jest stały elementów filmów historyczno - biograficznych. Zresztą każd, kto określa ten film mianem nudnego powinien zobaczyć coś Andy Warhola( np. "Empire")