jak dla mnie role męskie były świetne - Firth i Rush stworzyli świetny duet - lubię brytyjskie kino, ale Oscar za najlepszy film i dla reżysera moim zdaniem przesadzone... film momentami nudny i taki nijaki - w sumie nie miałem faworyta, ale nie uważam, że wybór Akadami był właściwym wyborem...
Tylko zagrany? A zdjęcia? Scenografia? Światło? Muzyka? Wg mnie to film wspaniały, w pieknej formie, o treści dość specyficznej, ale przede wszystkim, zdecydowanie bardziej interesujący niż The Social Network czy Incepcja.