Nie wiem za co ten nobel. Ja o mało nie zasnęłam... w kinie! Może parę śmiesznych momentów, ale dla mnie klapa.
Mniejsza o tego nobla :P ale ludzie przestańcie w końcu traktować ten film jako komedie !! To że gra tam Colin nie znaczy że film musi należeć do tego gatunku. Jest to dramat o ludzkich słabościach i walce z nimi. O tym jak ciężką pracą można przezwyciężyc swoje największe mankamenty przy odpowiedniej mobilizacji i wsparciu bliskich.