sama w sobie. Zagral swietnie, jak zawsze poprawnie. Moim zachwytom nad Bonham Carter i
mistrzem Rushem nie bylo konca. Cudowne kreacje, wspaniale aktorstwo. Zakupiwszy DVD
stwierdzilam, ze bedzie to kolejna strata pieniedzy poniewaz bylam pewna, ze to kolejny dobry film,
ktory nie wryje sie w moja pamiec. Firth wybiera coraz lepsze role dla siebie, to niezaprzeczalny
fakt. Jednak moim zdaniem Bonham Carter i Rush kradna mu film. Jest to jeden z moich
ulubionyc filmow ostatnimi czasy. Zal mi tylko, ze Guy Pearce (i jego przepiekny akcent) migaja
jedynie gdzies w tle.