właśnie po co tyle hałasu o to jąkanie, jak wtedy przy muzyce od razu lepiej mówił, dziwny film
wtedy jeszcze mp3 nie mieli zeby mogl sobie puscic muze zawsze i wszedzie... poza tym to by idiotycznie wygladalo :D
Po za tym król powinien raczej słuchać tego co mówi, bo mimo wszystko można zmieniać barwę głosu w niektórych momentach itp.
Bo nic nie wiesz o jąkaniu. Jąkanie to zaburzenie mowy, które pojawia się przy innych ludziach. Niektórzy twierdzą, że to coś w rodzaju fobii społecznej. Człowiek jąkający się raczej nie jąka się nigdy kiedy mówi do siebie, albo do swojego psa. To bardzo złożony problem, leży głęboko w psychice. Muzyka sprawiła, że nie słyszał swojego głosu. Ja miałam tak samo jak czytałam chórem jakiś wierszyk w klasie, a jak miałam sama to.... dupa. Nie dało rady.