nie, film mi się zupełnie nie odobał, baardzo nudny, nic sie w nim nie dzieje i naprawde nie rozumiem ską te nagrody i nominacje....nie polecam-nuda.
Za to Zmierzch to dopiero arcydzieło co nie? Jakby książę Albert mienił się w słońcu a jego żona przez cały film miała minę pt "to zatwardzenie mnie wykończy" to dopiero by było ekscytująco!
Nie przesadzajmy, na Zmierzchu można się przynajmniej pośmiać, czego nie można powiedzieć o tak bezpłciowym filmie jak ten.
Jeżeli po biograficznym filmie o jąkającym się królu spodziewacie się efektów jak na Transformersach i zwrotów akcji jak w starych Bondach to faktycznie mogliście się zawieść. Trzeba wziąć poprawkę na to jaki to film i czyja to biografia. Przypuszczam, że biografia Micka Jaggera będzie bardziej porywająca ale pewnie dlatego, że życie rockmana jest jednak ciekawsze od życia kandydata na tron brytyjski z początki XX-go wieku.
jezu ludzie co wy się tak emocjonujecie????każdy ma prawo do własnego zdania! A pierwsza część Zmierzchu jest fajna historia o miłości, reszta części to jakas porażka, ale chyba nie chodzi o to żeby się przkomarzać tylko wyrażąć własne opinie na temat filmu. JAk zostać królem masakrtycznie przereklamowany film i tyle....
Typowe. Pierwsza część wymiata, reszta do bani, bo jak tak powiem, to nie będą mnie mieli za dzieciaka.
Jeżeli nie chcesz odpowiedzi na swoje przemyślenie to po co zamieszczasz je w internecie? Skoro publikujesz swoje zdanie to spodziewaj się z reakcją. Kurde zdziwiony.
Koleś widocznie oczekiwał litrów krwi i super efektów specjalnych ale pomylił adresy.Nie ma co podejmować dyskusji z takimi znawcami kina.Popieram w pełni Twoje zdanie.
a ja się nie zgadzam. nie lubię ani zmierzchu ani tego filmu i nie z powodu oczekiwania na litry krwi. po prostu historia mnie nie urzekła. i akcja była ociężała. jedynie plusy to scenografia.
Zgadzam się z autorem postu.
Można dopisywać swoje opinie a nie kłócić się każdy ma inny gust filmowy.
Nie przesadzajmy, w tym filmie było co najmniej kilka scen, w których spokojnie można było się pośmiać, choćby scenki podczas których Król Jerzy VI ćwiczył z Lionelem... :-]
Oj dziecino, dziecino. Jeśli ci się nie podobał to znaczy, że nie dorosłąś do takiego filmu. Film nie jest porywający i nie miał nim być. Ale każda nagroda jaką dostał jest w pełni zasłużona.
Kati_fw za to twoje zdanie mnie "urzeklo"
Urzekajaca to moze byc historia o kierowcy autobusu.
Zmierzch arcydziełem?! Buhahahahaha! To najgorszy film zaraz po Boracie jaki przyszło mi oglądać.
Nuda?? Nic się nie dzieje?? No cóż, jak to się kolokwialnie mówi: "chyba oglądałyśmy dwa różne filmy". No chyba, że oczekiwałas akcji w stylu Jamesa Bonda albo pościgów samochodowych w stylu Szybkich i Wściekłych, a jeśli tak, to przepraszam...
Porównanie ze Zmierzchem nie ma sensu - to tak jakby porównywac Karola Maya z Dickensem (bez urazy dla Maya, którego bardzo lubię). Pozdrawiam :)
jak rozumiem, zabrakło strzelaniny i pościgów? ;) dla mnie, jako osoby interesującej się historią Wielkiej Brytanii ze względów hmm powiedzmy zawodowych, film był bardzo interesujący i świetnie zrobiony
tak, liczyłam na strzelankę i słyszałam że Schwarzeneger tam gra, stąd to rozczarowanie;(