muszę przyznać, że rozbawiły mnie negatywne komentarze na temat tego filmu i osób, którym się on podobał. Rozumiem jak najbardziej z racji odmiennych ludzkich gustów, że nie musi się on podobać wszystkim. Rozumiem nawet pis-owskie opluwanie sympatyków tej historycznej opowieści - w końcu mamy rzesze fanów jarka w narodzie:) ale że gniot...że nuda...jednowątkowość...chyba niektórzy oglądali rosyjska zripowana wersję vcd tego filmu:) W mojej subiektywnej ocenie jest to ciekawa, oryginalna i PRAWDZIWA historia człowieka - ojca obecnej królowej Anglii. To już jest temat ciekawy sam w sobie. Dla mnie ciepła i okraszona dobrym humorem lekcja historii a przy okazji opowieść o człowieku z problemami, o walce ze słabościami i przyjaźni. Inne wątki obyczajowe są materiałem na inne filmy a nikt by 5h w kinie na losach brytyjskiej monarchii nie wyrobił:)
Bardzo przyjemna, spójna produkcja, nie wiem czy oskarowa i mam to w d...
9/10 pozdr