Chyba tak. Dialogi faktycznie są zabawne ale to raczej film obyczajowy niż komedia.

Gdzie indziej napisałam:
No tak, wbrew temu co podaje super mądra nasza telewizja nie jest to przezabawna komedia... Naganiają wielbicieli prostej i taniej rozrywki do kina i nic dziwnego, że ludzie wychodzą rozczarowani. Tani chwyt marketingowy, który może popsuć seans osobom, które wybiorą ten film świadomie (znudzony widz będzie więcej komentował i zeżre więcej popkornu). Wkurza mnie to i trochę mi się odechciało pójść na ten film. Na szczęście na cztery seanse w moim kinie na żadnym nie ma rezerwacji na dziś, więc może spragnieni "relaksu po męczącym tygodniu" Polacy jednak wybiorą się ponownie na "Och, Karol 2". Tam gdzie ich miejsce.

Jedynka jest taka 'mądra'. Jak to usłyszałam, to wybuchłam smiechem! Film jest z pogranicza dramatu i obyczajówki. Dowiadujemy się o parszywym dzieciństwie, naznaczonym piętnem jąkania się. Widać wolę walki, narodziny przyjaźni na całe życie.Ten, kto nazwał ten film KOMEDIĄ, jest idiotą bez szczypty empatii. Owszem - było parę takich momentów, ale to akurat zależało od sytuacji i tego, jak z niej wybrnął po mistrzowsku. W żadnym razie nie jest to komedia. Zgodzę się z tym, że ludzie wychodzili. Pomylili po prostu sale (och Krol 50), ale niestety zrozumieli to dopiero w połowie filmu. ;>

Tak. Ostatnio wróciłem z kina (właśnie z Jak zostać królem), mama oglądała tv i słyszę, że akurat reklamują King's Speech. Tak nasłuchuję i gdybym nie widział tego filmu to pomyślałbym, że kolejna denna komedia. Idiotyzm reklam niekiedy dobija.

Gdyby ludzie przed póściem do kina weszli na FW, to dowiedzieliby się, że jest to film biograficzny, dramat historyczny ;) A że nie myślą, to ich strata, a dla kina zysk! ;]

jakoś jeszcze można przeboleć, nazywanie tego filmu komedią, ale najciekawsze jest, że podczas reklamy padają takie tytuły jak "Dziennik Bridget Jones" i "Mamma mia". Oczywiście dystrybutor wybiera sobie taki target, który mu się najbardziej opłaci, ale to już chyba przesada.

Dokładnie. Zapowiedź - cytat - "Gonił za rozumem Bridget Jones, śpiewał hity ABBY w Mamma Mia, teraz pokaże Jak zostać królem" automatycznie nasuwa myśl o komedii lekkiej łatwej i przyjemnej z elementami biograficznymi. Filmu nie widziałam, ale po obejrzeniu tej reklamy, aż weszłam na filmweb, żeby się upewnić, że myślę o tym samym filmie. -,-

Te sceny gdzie ćwiczyli słowa i krzyczeli były komediowe :)

No, ale komedią to nie było na pewno.