PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=546931}
7,1 45 tys. ocen
7,1 10 1 45226
6,3 22 krytyków
Jane Eyre
powrót do forum filmu Jane Eyre

Czytałam, że Jane ma zagrać Mia Wasikowska a Pana Rochestera Michael Fassbender. Co myślicie o tym połączeniu?

carolotta

Ciekawie. :) Nawet bardzo. Jeszcze nie oglądałam żadnego filmu z Mią, ale niebawem w kinach "Alicja".

Też czytałam w "Filmie" wiadomość o tej ekranizacji. Tylko, że na Filmwebie pojawiła się również jakaś informacja o wersji z 2009 roku... To chyba pomyłka, jak rozumiem? :)

ocenił(a) film na 7
carolotta

Michael Fassbender jako Rochester?
Uwielbiam go, ale jest zdecydowanie zbyt przystojny do tej roli!
Cóż... czasem jednak charakteryzacja czyni cuda - wierzę też w jego umiejętności aktorskie więc możliwe, że uda mu się choć w części oddać książkowego bohatera.

A co do połączenia tych dwojga wyjdzie w praniu. Muszę przyznać, że o tyle o ile lubię Fassbendera, za Wasikowską nie przepadam i nie wobrażam jej sobie w roli Jane (sztywna i sztuczna dziewucha).

Jak dla mnie wersja Jane Eyre z 2006 roku jest nie do pobicia.
Choć pamiętam ten moment kiedy pierwsze pięć minut filmu przywodziło myśli w stylu - "Boże! Kolejna niewolnica Isaura? Przecież nie będę oglądać takiego gniota!". Między tamtymi dwojga była jednak prawdziwa magia - niepowtarzalna? Zobaczymy w 2011 roku.

ocenił(a) film na 9
inezzz89

pan rochester według książki przystojny nie był, jane też urodą za bardzo nie grzeszyła, a tu i on jest przystojny i ona śliczna. Biorąc pod uwagę że judy dench w obsadzie, to raczej możemy się spodziewać filmu z hollywoodzkim rozmachem. wątpię żeby jakoś specjalnie ubrzydzali michaela i mię, bo hollywood za brzydotą nie przepada. nie wiem czy podchodzić z dużym entuzjazmem do tego filmu, bo w książce podobało mi się właśnie to, że ich miłość była taka niesztandarowa, i że pokazała że miłość nie musi być piękna. A to raczej będzie wycukierkowany i uśliczniony film, a główni bohaterowie w stylu komedii romantycznych, czyli rodem "młodzi piękni i bogaci", z tą różnicą że jane bogatą zrobić nie mogą.
a poza tym rochester miał być stary.

ocenił(a) film na 6
kukudak

Znając hollywodzki rozmach, Jane będzie uciekała korytarzami przed Obłąkaną Żoną, staczając z nią przy tym walkę na kandelabry :p A Rochester nie straci wzroku, bo zdąży wyskoczyć z wiezy prosto na swojego galopującego konia... Boję się myśleć o tym filmie.

ocenił(a) film na 6
kukudak

To, że Fassbender jest zbyt przystojny do tej roli to się moge jeszcze zgodzić z tym, ale Wasikowska zbyt ładna...? spójrzecie na plakat! gdzie ona ładna?

ocenił(a) film na 6
Ruby_in_Gold

właśnie spojrzałam na jej zdjecia na filwebie. tem kto twierdzi, że ona jej ładna to chyba nie ma oczu. spójrzcie na to zdjęcie: http://www.filmweb.pl/person/Mia+Wasikowska-649613#picture-1

albo na to: http://www.filmweb.pl/person/Mia+Wasikowska-649613#picture-7

a na tym to ma zmarszczki pod oczami jakby miala 41 lat, a nie 21 (a podobno dobry makijaż powinien odejnowac lat, a nie postarzać):
http://www.filmweb.pl/person/Mia+Wasikowska-649613#picture-3

ludzie! zastanówcie się za nim coś napiszecie

carolotta

Patrząc po zwiastunie, wizualnie obsada wygląda mi na całkiem niezłą. To chyba pierwsza ekranizacja, w której duża różnica wieku między panem R. i Jane jest tak wyraźnie widoczna - Mia wygląda mi tu na jakieś piętnaście lat - co wydaje mi się dość odważnym zabiegiem. Do tego wreszcie aktorka o wyglądzie faktycznie pospolitym, ani to ładne, ani brzydkie, ot, niepozorne, czyli zgodne z książkowym. Fassbender może i za przystojny, ale myślę, że ze swoim talentem aktorskim będzie umiał zagrać odpowiednio brzydszego ;) Reszta obsady świetna - Dench, Hawkins, Bell - przeze mnie zawsze mile widziani na ekranie, obawiam się tylko, że w tak uzdolnionym towarzystwie Wasikowska - ze swoją ekspresją twarzy tej mniej więcej emotki ---> :|, co już udowodniła jako najbardziej chyba drewniana filmowa Alicja - zwyczajnie pójdzie na dno, a ponieważ gra postać, na której opiera się cały narracyjny i emocjonalny ciężar tej historii, wątpię, żeby nie pociągnęła za sobą całego filmu.

ocenił(a) film na 7
lena_27

ciekawe, w takim razie, dlaczego Waszym zdaniem, o tę aktorkę bez umiejętności, ekspresji, urody, rodzinnych układów w amerykańskim przemyśle filmowym, walczą między sobą najwięksi artyści filmowi naszych czasów (Tim Barton, Van Sant, Jarmusch, Fincher, Garcia), żeby zagrała w ich filmach?

francislionel

Jeśli chodzi o Moje zdanie, dziwi mnie wyłącznie rola u Burtona (szczególnie jeśli weźmie się po uwagę typ aktorów zwykle grających w jego filmach - tacy bardziej dziwni, niż ładni, o urodzie raczej mrocznej i niejednoznacznej), Burton to jest uznana firma, jego "Alicja" nie mogła okazać się klapą (choć to, imo, jego najsłabszy film), tym samym popularna stała się główna aktorka - stąd wysyp ambitnych ofert. Co do urody, źle się wyraziłam, chodziło mi raczej o to, że pospolicie wygląda w swoim kostiumie Jane Eyre.

ocenił(a) film na 8
carolotta

Ja tam lubię Wasikowską, ale raczej we współczesnych rolach (Wszystko w porządku, no i sezon 1 In Treatment, gdzie ją pierwszy raz zobaczyłam i mi się strasznie spodobała). Ale spoko, jestem ciekawa, co pokaże. A Fassbender... jest ZDECYDOWANIE zbyt przystojny. Co nie zmienia faktu, że chętnie go zobaczę jako Rochestera. Nawet bardzo chętnie.