To w tą postać wcielała się Sigurney Weaver. Świetny film, świetna rola. Ciekawie będzie zobaczyć film o prawdziwej Jane Goodall.
A nie przepraszam. To była Diane Fossey. Pomyliły mi się małpolożki :)
Kurczę, widziałem twój główny komentarz przed filmem i miałem mega zonka, gdy ukazały się współczesne wywiady z Jane. Czekaj, przecież Goryle we mgle nie tak się skończyły o co tu chodzi xD Ale dokument, mimo iż o innej małpolożce, bardzo fajny.