Już pisałem to w przypadku "Zmruż oczy" Jakimowskiego, ale powtórzę to i tutaj: film znakomity, ale nie na każdą wrażliwość. Niestety, trzeba poczuć
magię tego filmu, do czego jednak wielu nie jest zdolnych. Kino Kolskiego jest specyficzne, jeśli nie poczuje się tego "czegoś" to niestety, film może istotnie okazać się nudnawy dla niektórych, mniej wyrobionych widzów. Dla mnie film ten był wielkim przeżyciem artystycznym, Jan Jakub Kolski to jeden z największych współczesnych polskich reżyserów i po raz kolejny udowodnił swoją wielkość. Film jest po prostu piękny. Robią wrażenie niezwykłe, magiczne zdjęcia i muzyka. Baśń, filozoficzny traktat, moralitet- można wiele w nim znaleźć. Dla fanów Kolskiego lektura obowiązkowa, dla pozostałych znakomita okazja do tego, by zatrzymać się, usiąść, wsłuchać w bicie swojego serca... Jeden z najlepszych polskich filmów ostatnich lat.