postanowiono trupa(czytaj wyeksploatowanego do bólu)reanimować wtłaczając weń nadmiar krewi (czytaj akcji z zadyszką).
efekt niestety łatwy do przewidzenia: trup nie dość że nie ożył to jeszcze pozostawił mnie z przykrym pytaniem: ile jeszcze można....
pytaniem niestety retorycznym bo gdy idzie o kasę sentymentów nie ma, niestety..