Może dla kogoś użycie ogromnej ilości kamer i montaż jak w super szybkim teledysku to plus, dla mnie niestety skończyło się bólem głowy i prawie atakiem epilepsji, do tego zatrudnienie operatorów z parkinsonem jak dla mnie ( podkreślam ,to moje subiektywne odczucie) to za dużo. Oczywiście sama fabuła jest w porządku, choć mam wrażenie, że w poprzednich częściach było ciut lepiej (muszę sobie odświeżyć poprzednie części). Ogólnie film niezły, na pewno nie żałuję wydanych pieniędzy na bilet.