PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30907}

Jay i Cichy Bob kontratakują

Jay and Silent Bob Strike Back
2001
6,6 38 tys. ocen
6,6 10 1 37635
5,5 13 krytyków
Jay i Cichy Bob kontratakują
powrót do forum filmu Jay i Cichy Bob kontratakują

zdecydowanie bardziej mnie bawili, gdy pojawiali się na drugim planie filmów Kevina Smitha jako opiniotwórczy obserwatorzy wydarzeń. Dowcip "poniżej pasa", który stał się znakiem rozpoznawczym tej pary, wcale mi nie przeszkadzał. Ale co za dużo, to niezdrowo. Jay i Bob nie sprawdzili się jako główni bohaterowie - w nadmiarze dowcip stał się ciężkostrawny. Chociaż, niektóre kpiny z Hollywoodu są niezłe, jak sprzeczka Afflecka i Damona (grających samych siebie), w której wypominają sobie nawzajem swoje "popisy" filmowe.

ocenił(a) film na 10
killashandra

i ponownie mamy podobne zdanie
już to gdzieś tu pisałem, o tej sprzeczce Bena i Matta. Do tego bym dodał epizody z Wesem Cravenem, świetny z Gusem Van Santem, no i kilka parodii troche słabszych ale równie śmiesznych z Biggsem i Doherty. Jak dla mnie to dowcipu było w sam raz. A dodatkowy plus daje filmowi, za obecność Shannon Elizabeth. :-D

ocenił(a) film na 3
IvanH

Jak się domyślasz
mnie Shannon Elizabeth nie kręci :( Bzdety o obiektywnym pięknie dziś sobie daruję. Masz chyba jakiś szósty zmysł (????:)), bo ja akurat wczoraj obejrzałam "Jay'a i Boba" drugi raz i nieźle się ubawiłam (?!!) ku swemu niebotycznemu zdumieniu. Ale nadal twierdzę, że niektóre dowcipy są po prostu niesmaczne. Do epizodów, które wymieniasz, dorzuciłabym ten z wypluwającym z siebie kompleksy czarnego w środowisku zdominowanym przez białych Chrisem Rockiem.