PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30907}

Jay i Cichy Bob kontratakują

Jay and Silent Bob Strike Back
2001
6,6 38 tys. ocen
6,6 10 1 37635
5,5 13 krytyków
Jay i Cichy Bob kontratakują
powrót do forum filmu Jay i Cichy Bob kontratakują

Uwielbiam "Sprzedawców" i "W pogoni za Amy", ale muszę przyznać, że ten film to prawdziwa chała i ujma na honorze Kevina Smitha/Cichego Boba.
Film chce być parodią hollywoodzkich filmów, tymczasem sam staje się parodią twórczość reżysera. Cichy Bob po prostu strzelił sobie samobója, i naprawdę dziwie się, że fani jego twórczości (DO KTÓRYCH SAM SIĘ ZALICZAM) nie biją się w pierś i nie mówią:

"TAK, PRZYZNAJE! KEVIN SMITH DAŁ PLAMĘ!".

W "Sprzedawcach" wulgarny charakter filmy był w palni uzasadniony, ponieważ miał on podkreślić sposób życia amerykańskiej młodzieży. Wulgaryzm był zatem użyty w "Sprzedawcach" jako artystyczny środek wyrazu. Natomiast w "J. i C.B. kontratakuje" był tylko i wyłącznie żenującym sposobem reżysera na ściągnięcie do kina fanów pierdzenia i bekania. Coś obrzydliwego. "Dogma" przy tym filmie to wręcz arcydzieło.

SKRUSZONY I ZAWIEDZIONY FAN KEVINA SMITHA

ocenił(a) film na 8
delvares

Głupi jesteś.

za krótki za krótki za krótki za krótki

ocenił(a) film na 5
kosa480

Zgadzam się! Po świetnych Sprzedawcach, genialnej Dogmie i Chasing Amy, ten
film to porażka. Smith zbliżył się wręcz do poziomu American Pie, czyli
filmów dla nastolatków o ćpaniu i pieprzeniu.

ocenił(a) film na 8
luke_ass

no ale wlasnie taki mial byc ten film, znawco.

ocenił(a) film na 5
spisek_zydowski

Być może taki miał być "znawco", ale nie zmienia to faktu że po Clerksach,
Dogmie i Chasing Amy oczekuje się czegoś więcej. Jak potrzebuje odmóżdżenia
to mam zawsze braci Wayans albo trio Zucker, Abrahams, Zucker. Jako Fan
Smitha nie tego oczekiwałem, zresztą nie tylko ja.