PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=571418}

Jeden dzień

One Day
2011
7,5 171 tys. ocen
7,5 10 1 170693
6,0 21 krytyków
Jeden dzień
powrót do forum filmu Jeden dzień

bla bla bla

ocenił(a) film na 3

Nie widziałam w tym filmie nic godnego uwagi. Może kilka momentów wywołało uśmiech na twarzy, tylko dlatego,że mam podobną sytuację z moim przyjacielem. a i urok Ani nic tutaj nie pomógł, bo zarówno ona jak i Jim grali zupełnie bez polotu, jakby nie byli przekonani co do scenariusza. stawiam 3 chyba za plakat

notnowjohnny

Ambitnie - 3 za plakat.

ocenił(a) film na 5
notnowjohnny

Wreszcie ktoś, kogo ten film nie zachwycił. Daję 5/10. Bo Anne jest śliczna i można na nią patrzeć godzinami. Natomiast sama fabuła wydała mi się przesycona banalnymi (ktoś inny napisał w swoim poście - tandetnymi) schematami. Dla mnie minus: stereoypowe przedstawienie faceta jako maczo i bawidamka, za którym szaleją kobiety. Z drugiej strony ona: urocza, porządna dziewczyna, całymi latami nieszczęśliwa wzdycha do tego jednego jedynego, który jest jej wymarzonym, niespełnionym przeznaczeniem, mimo iż traktuje ją jak zwykłą kumpelę. Masakra! A potem ten nagły wybuch wielkiej romantycznej miłości, nasz bohater dostał w tyłek, wyrosły mu rogi i wtedy odezwało się w nim prawdziwe uczucie, które ona oczywiście przyjmuje z najwyższym zachwytem. Brrr... I jeszcze jedno zastrzeżenie formalne: kiepska charakteryzacja bohatera - upływ 20 lat jest mało wiarygodny, bo jego buźka pozostaje niezmiennie młoda (Anne H. poradziła sobie lepiej)

Ewencja

dlatego polecam ksiazke, zakladam ze jej nie czytalas. tam postacie sa duzo bardziej skomplikowane, szcegolnie emma, ktora wcale nie wzdycha caly czas do dextera. akcja ksiazki wcale nie jest schematyczna. niestety film w ogole nie podolal literackiemu oryginalowi, zgubiono w nim magie ksiazki, a szkoda...
szczerze polecam przeczytanie ksiazki :)

ocenił(a) film na 9
ewa_jod

Ha! Rzeczywiście książka jest o wiele bardziej warta uwagi.

ocenił(a) film na 10
Ewencja

i wcale nie było tak, ze u Dextera miłość do Emmy wybuchła tak nagle... ;) polecam przeczytać książkę, bo jednak film to film - wszystkiego, co zawarte w książce wcisnąć się nie da ;)