Zgadzam się, też strasznie się wynudziłam. Do obejrzenia zachęciła mnie wysoka nota na filmwebie, ale moja ocena to 4.
4? To i tak wysoko. Ja dałem 3.
Dawno, ale to dawno nie widziałem tak słabej szmiry.
Banał goni banał, a gra aktorska niczym ze Złotopolskich.
I ta końcowa scena z rowerem, za nim na niego wsiadła, wiadomo było co się stanie. Cało ogólna masakra
dla mnie przerost formy nad treścią, daleko mu do grupy dobrych melodramatów typu "Pamiętnik", nie wiem po co takie wielkie "halo" i wysoka nota.
ja też nie rozumiem zachwytu nad tym filmem.Dłużył się,poza tym no nie ukrywam ,myślałam ,że będzie pokazane jak w końcu hmm "poddadzą się uczuciu"a tu raptem oni mówią,że spali ze sobą 3 razy (jak Dexter przyjechał do Emmy do Francji) ...poza tym oczywiście końcówka do przewidzenia , tak jechała rowerem ,że wiadomo było jak to się skończy...jedyny plus to Jim Sturgess ,na którym można było oko zawiesić z ogromną przyjemnością :)No nie wiem jakoś mnie to nie ruszyło..
dokładnie, dla Panów z kolei Anna była tą nicią.. generalnie lubię obejrzeć od czasu do czasu dramaty by się odchamić, nie ukrywam, że niejeden mnie wzrusza (na np. strasznie głośno niesamowicie blisko uroniłem troszkę łez). Jeden dzień poza ciekawą koncepcją nie trafił do mnie, nie wzruszył szczególnie ani nie chwycił za serce, ciężko stwierdzić czemu bo raczej nie brakowało mu niczego ale z drugiej chyba strony właśnie za dużo momentów "dramatycznych", życiowych zwrotów próbowali upchać w jednym filmie, do tego stopnia, że widza w połowie zaczyna to nużyć, łapie specyficzna znieczulica :)
zgadza się , okropnie się zawiodłam że nie był pokazany wyjątkowy moment gdy "ulegli uczuciu".Czekali na to wiele lat :/ Osoba która reżyserowała ten film kompletnie nie ma wyczucia romansu i sedna melodramatu, to samo do scenarzysty.Jedynie sukces wysokiej noty zawdzięczamy powieści na podstawie której został zrobiony ten film .
no to myślimy podobnie :) ja właśnie zamówiłam sobie ksiązke, na podstawie której ten film powstał,chyba lepsza od filmu jest.Bo ogólnie historia bardzo dobra tylko jakoś niesatysfakcjonująco ją pokazali jak dla mnie.
zgadzam się, nuda straszna i do tego jakoś wyjątkowo brzydka Anne H. w tym filmie, tyle się nasłuchałam wychwał tego filmu że chyba moje oczekiwania wzrosły za bardzo. jak dla mnie strasznie przewidywalny, wiadomo bylo ze happy end musial sie tragicznie skonczyc, troche to żałośnie wyszło
miło znaleźć kogoś, kto nie szlochał nad tym zacnym dziełem. Również uważam, że film był strasznie nudny, wydawał się czasem nawet bez fabuły. Głównych bohaterów nawet nie ma kiedy polubić, a gra aktorska przeciętna... Poza tym przewidywalny, a scena na rowerze tuż przed wypadkiem to już przeokrutnie.... nie wiem czemu ten film ma takie wysokie noty. mnie to zwiodło na manowce. nie polecam tego filmu
Film niestety nie zachwycił. Może zbyt dużo od niego oczekiwałam.. Dosyć przewidywalny, liczyłam na wzruszenia, ale niestety się zawiodłam :/ Pomysł na fabułę był dobry jednak realizacja rozczarowuje. Ogólnie można obejrzeć jeżeli ktoś nie nie cierpi na brak czasu. Każdy film pozostawia w nas po obejrzeniu jakieś odczucia - tu się chyba najbardziej zawiodłam, bo czułam kompletne - NIC.
Daje 5 za muzykę która była cudowna :) Na pewno kupię soundtrack ;)