Film toczy się w bardzo wolnym tempie i to jest jedna z jego wielu zalet. Wszystko ma czas wybrzmieć. Aktorstwo na bardzo wysokim poziomie. Do obejrzenia koniecznie.
Łatwo przeoczyć ten film opierając się na dwu- trzy zdaniowym streszczeniu.Kino familijne i sekwencjami świątecznymi wywołujące tanie wzruszenia. Mnie takie właśnie przeoczenie się przydarzyło i przez pewien czas obchodziłem film z daleka.Tymczasem okazało się, że film jest dobry. Wspominam tylko dla porządku, że to pyszny koncert aktorstwa. I na przekór stereotypowi wspomnianych wyżej łatek nie czarno-biały w podziale racji.Film o potrzebie bliskości i akceptacji ze strony drugiego człowieka, że może to unieważnić i unieważnia wszelkie zdroworozsądkowe racje. Good night, and good luck, esforty.
7/10
Mimo tego wolnego tempa ja bylam niezwykle ciekawa co wydarzy sie dalej... Ma w sobie wiele magii ten film. Jest prosty i przyjemny, choc dotyczny niezwykle trudnych tematow. Wzrusza i trzyma w napieciu, choc z pozoru niewiele sie dzieje. Świetny sceraniusz i bardzo dobre wykonanie. Dobre aktorstwo. Renee o niebo lepsza niz w wielu pozniejszych rolach. O wiele bardziej naturalna - az trudno uwierzyc, ze jej twarz wygladala kiedys tak, jak w tym filmie. I niesamowita Meryl.