zgadzam się.. identyczne odczucia.. jak dla mnie fatalny.. płytki.. cała sala huczała.. straciłam 15 zł:|
Widzę że same kobiety komentują ;) Na filmie byłem i nie będę komentował.Już nigdy nie pójdę na żadne komedie romantyczne. Basta!
heh.. swoją drogą na moim seansie było kilku mężczyzn.. przyszli ze swoimi wybrankami.. i hmm.. większość wychodziła zaspana:P fakt, to zbrodnia zabrać faceta na ten film.. ehh.. pozdrowienia ludki:)
Ja dziś byłam w kinie i widzowie reagowali żywo na ów obraz. ;) W sensie pozytywnym. ;) P.S. Ja ziewałam tylko na hinduskich medytacjach.;P
Hehe fakt, Javier jest mmmm :D Żadne z niego ciacho, ale ma coś w sobie :) Ja byłam na seansie z mężem i tak jak zazwyczaj podobają mu się nawet babskie filmy tak tym razem również nie zrobił na Nim wrażenia :)
Jestem facet i jak dla mnie film nie był płytki bo poruszał baardzo wiele aspektów filozoficznych na których opiera się szczęście człowieka, no tu akurat owej kobiety i pewnie nie jednej. Z tej strony film jest dużo ciekawszy :>