Ckliwy, denerwujący film z ciekawymi zdjęciami.
Ale co to to nie. Zero współczucia dla bohaterki! Reżyser nie dał powodu (lub nieumiejętnie go przedstawił) do tego by wzbudzić w widzu jakąś empatię. Na dobry film, było "za mało" w tej produkcji.
To dość łopatologiczna komedia romantyczna z bardzo rozbudowanym marketingiem szeptanym :-).
Nie wiedziałem na czym opiewał. A co do oceny (5/10) - zgadzam się. Tak samo typowałem.
Ja oglądałam go na dwa razy. Przy pierwszym podejściu zasnęłam po godzinie, przy drugim - oczy na zapałki i jakoś dotrwałam do końca. Film straaaasznie długi , wszystko było tak rozciągnięte w czasie, że rzeczywiście nie wywołał u mnie uczucia empatii do głównej bohaterki. Jak większość osób wypowiadających się na temat tego filmu, uważam, że jedynym plusem były widoki. Poza tym niby prosta historia miłosna przedstawiona w dziwny sposób.