Dlaczego tak jest, że kiedy w filmie poruszany jest aspekt duchowości prawie zawsze jest to duchowość Wschodu? Dlaczego bohaterka uprawia jogę a nie odmawia np. różańca? Dla mnie to mega zastanawiające, że promuje się hinduizm.... Czy ktoś to zauważa też?
Ponieważ hinduizm lepiej trafia w umysły ludzi Zachodu. Katolicyzm - główna religia chrześcijańska - przestała satysfakcjonować racjonalne umysły swym skostnieniem i hermetycznością. Ludzie potrzebują przebudzenia duchowości i wglądu w siebie, a religie Wschodu zapewniają im ten proces bez ograniczenia i tworzenia kolektywnego myślenia.
Ponieważ są to doktryny bardzo skupiające się na wnętrzu człowieka, duchowości, kontemplacji. Są bardziej pozytywne również i kojące. A idziesz na mszę, która powinna dać Ci duchowe przeżycie i ksiądz straszy Cię z ambony i miesza się w politykę.
Właśnie, że Msza Święta daje wielkie duchowe przeżycie tylko musimy się bardziej starać otwierać na Pana Boga i nie grzeszyć. Wtedy zwiększa się wiara. A co do księdza - to może się komuś nie podobać w jaki sposób ksiądz mówi, ale do kościoła przychodzi się dla Boga a nie dla księdza.
Bo hinduizm ładnie wygląda na tle obrazków z GOA, a to że pozwala się zdychać z głodu, nędzy i chorób swoim własnym rodakom to "tylko" dodaje kolorytu tym tysiącletnim religiom wschodu.
To masz blade pojęcie o hinduizmie i jego charytatywnych akcjach: z inicjatywy jednego tylko Satya Sai Baby powstały dla ubogiej społeczności setki szkół, ujęć wody jak również szpitale z darmową opieką medyczną...
A co jest mistycznego w klepaniu różańca? w powtarzaniu tego samego n-razy? Analogicznie, co katolik rozumie z klepania litanii ? Statystyczny katolik, nie mający pojęcia o symbolice biblijnej -nic!
Ale podczas Różańca katolik również może - ba! nawet i powinien - skupić się i rozważać Tajemnice Różańcowe. Właśnie należy nie tylko "klepać" Różaniec czy modlitwy, ale zastanawiać się nad tymi modlitwami. Poza tym świetną formą modlitwy jest czytanie Pisma Świętego i rozważanie.
Może i w filmach tak to widać ale w rzeczywistości jest tak, że na jednego chrześcijanina przechodzącego na buddyzm/hinduizm na Zachodzie, na Wschodzie w tym samym czasie na chrześcijaństwo przechodzi 6 osób. Najwidoczniej ludzie są zmęczeni czy też zawiedzeni swoimi własnymi tradycjami i otwierają się na nowe doznania możliwości.
Co do filmu, w którym człowiek otwiera się na duchowość judeo-chrześcijańską to jest fajny film "Gunnar szuka Boga" - nie do końca zakończony happy endem.
tyle że akurat w tym filmie duchowość wschodu została dość mocno wyśmiana - albo raczej pokazana tak jak wszystko w filmie z łągodną, akceptującą ironią. Odwiedzający ashram są darmową siłą roboczą (mycie podłóg), z naszej bohaterki po jakims czasie chca zrobic hostesse zajmujaca sie innymi gośćmi, a bohaterce w jej rozwoju i problemach pomaga najbardziej klient ashramu - Amerykanin. No ale fakt że duchowości chrześcijańskiej to w zachodnim kinie prawie nie ma obecnie
W zamian polecam
JEDZ I PIJ, MĘŻCZYZNO I KOBIETO Anga Lee
https://www.filmweb.pl/film/Jedz+i+pij%2C+m%C4%99%C5%BCczyzno+i+kobieto-1994-305 76
Coś pysznego!
Na dokładkę
BELLE EPOQUE z Penelope Cruz
https://www.filmweb.pl/film/Belle+%C3%A9poque-1992-113704
a na deser
KOCHANEK z Jane March
https://www.filmweb.pl/film/Kochanek-1992-12249
Mniam!