PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=382375}

Jedz, módl się, kochaj

Eat Pray Love
2010
6,2 84 tys. ocen
6,2 10 1 84070
4,5 19 krytyków
Jedz, módl się, kochaj
powrót do forum filmu Jedz, módl się, kochaj

słabizna

ocenił(a) film na 5

"głębia" rodem z książek P. Coelho w połączeniu z oklepanymi i bazującymi na stereotypach
obrazami Włoch, Włochów, Indii i Hindusów. Pusta i bezpłciowa Julia Roberts.
Przewidywalność i smętek. Nie spodziewałam się, że tak kiepski jest ten film.

ocenił(a) film na 6
basiabe2

też nie sądziłam, że ten film będzie taki płytki, skoro był tak zachwalany przez ludzi. a niektóre stereotypy są prawdziwe, choć ten film opierał głównie na nich, co jest jego zdecydowanym minusem.

basiabe2

Najgorsze jest to, że nawet tutaj spotkałem się z twierdzeniami, że ta historia ma jakąś głębię.

ocenił(a) film na 9
Dassanar

Ten film inaczej się ogląda po przeczytaniu książki. Ma głębię, ma filozofię w sobie. Ja po jego obejrzeniu do dzisiaj "uśmiecham się wątrobą" :)

martielle

Pseudofilozofię raczej, moim zdaniem. Czyli coś jak Coelho. Studiuję filozofię i nic głębokiego w tej książce nie widzę, bardziej pisana pod publiczkę. Najprawdopodobniej także spora część przedstawionych sytuacji nie istniała, bo była napisana w celu zarobienia pieniędzy (w końcu sponsor musiał sobie odbić ten majątek wydany na podróże ;p) i musiała to zrobić tak, aby był zysk.

ocenił(a) film na 9
Dassanar

Nie wnikam w to czy wszystkie sytuacje napisane w książce istniały naprawdę czy zostały przez autorkę wymyślone. Mnie książka przekonała do siebie tym, że jest tak optymistyczna i naszprycowana ta tzw."pseudofilozofią" :)
A Paulo Coelho to w ogóle inny temat - wszystkie jego książki są cudowne duchowe, mądre i chętnie do nich wracam. I jest ich całe mnóstwo, a Gilbert napisała dopiero dwie, więc do Coelho jeszcze jej daleko. Pozdrawiam:)

martielle

Cóż mogę powiedzieć...? Co kto lubi ;)

Również pozdrawiam

Dassanar

Dokładnie- kto, co lubi:)
Ja książki nie czytałam, film obejrzałam z nudów i moim zdaniem był trochę za długiii....a sama historia? nic powalającego. nie mój klimat, chociaż podobały mi się widoki.

aa-kinomaniak

Tak, krajobrazy wraz z grą aktorów były w moim przekonaniu czynnikami, które w choć minimalnym stopniu ratowały ten film - treść wolę przemilczeć, zwłaszcza, że już trochę na ten temat mówiłem w innych dyskusjach i mi się nie chce wszystkiego w nieskończoność powtarzać.