Chyba właśnie z wyobraźnią, bo wszystko tutaj nudne, a trzeba ogromnej wyobraźni, żeby dojrzeć coś ciekawego w tym filmie;d.. film ciągnął się jak cholera. Mam wrażenie, ze celem było przeniesienie wszystkiego co świeże i ciekawe w książce na ekran, ale co za dużo to niezdrowo.
Mimo wszystko musze przyznać, ze były elementy, które mi się podobały. Mniej więcej od czasu "egzotycznych" podróży, albo może to wrażenie po świetnych zdjęciach (Włochy świetnie pokazane). Motyw z tym całym szamanem tez fajny. No i trochę życia wprowadził Javier Bardem do momentu, kiedy nie zaczął ryczeć jak baba, bardzo zresztą sztucznie jak dla mnie.

wyjęłaś mi ust swój post:) zgadam się w 100%

Poszłam na to do kina i do dzisiaj żałuję pieniędzy wydanych na ten film... razem z koleżanką chciałyśmy wyjść w połowie, ale jakoś się wstrzymałyśmy, licząc, że zdarzy się coś ciekawego. Przeliczyłyśmy się niestety. Mimo bardzo dobrej obsady, był to jeden z najnudniejszych filmów jakie oglądałam. Książki nie czytałam, ale po tym filmie nie mam ochoty po nią sięgać ;'(

Z pewnością książka jest lepsza, tak to już bywa :) ale zgadzam się że film jest badziewiem a Julia jako aktorka+oscar= źle się człowiekowi robi