Czy film, który jest oparty na podstawie książki mają prawo oglądać tylko i wyłącznie ludzi którzy ową książkę przeczytali? Bo mi się wydaje że chyba nie . . . Ja książki nie czytałem więc moja wypowiedź, jest wypowiedzią człowieka który po prostu obejrzał tylko film i mówię szczerze że nie spodobał mi się choć podchodziłem do niego z dużym entuzjazmem. Odnośnie tej Syberii to albo ktoś źle zrozumiał albo ja źle przekazałem co miałem do przekazania, ponieważ chodziło mi o to że Syberia jest tak duża i dziwne jest dla mnie że ten mężczyzna który ścigał naszego bohatera przebył taki kawał drogi żeby go odnaleźć, tym bardziej że facet musiał wiele dni wędrować pewnie pieszo po różnych bezdrożach. Wiem że wielu ludzi wracało z Syberii i tego nie neguje.