ale nie każdy o tym wie, bo tablica była raz że po niemiecku, a dwa ukryta w napisach końcowych. No i nie wiadomo czy mu żona wybaczyła zdradę w namiocie z Jakutką, co w dupie miała higienę pacjenta, to że zębów od lat nie mył, miał odleżyny na jajach, no i srał pod siebie na tym kojcu. Zbałamuciła go, na bakier z przepisami BHP i opinią sanepidu.