Po tylu pozytywnych komentarzach liczyłem że zobaczę ciekawą, nieskażoną opowieść, a tu jakiś komendant goni zwykłego jenca przez pół św (czy tam Rosji-na jedno wychodzi -,-), w tym obozie wyglądał lepiej jak po ucieczce.
Nie urzekł mnie ten film, nawet ta końcówka mało wylewna. Jakbym był na na jego miejscu i bym ujrzał moją rodzine to bym chyba pół ściany przewalił i zagniótł na śmierć a potem zalał dom łzami... ale ok, może on był INNY
Mimo wszystko nie poczułem klimatu w których jest on niesamowicie ważny w takich dłużących się filmach. Dla mnie to była po prostu HISTORYJKA, bez głębszych emocji.
Za dużo dokumentalnych filmów widziałem o tego typu obozach, żeby takie filmidło mnie zaskoczyło. A na prawde, niektóre opisy przeżyć jeńców obozów koncentracyjnych to potrafi zdołować na maxa!!
-6/10