Piękny film o wartościach.Romansidło? Nie uważam tak,romansidła mają to do siebie,że są nudne i płytkie.Tutaj tego nie było,wątek miłosny był równie ważny jak relacje ze sportowcem.Może i ważniejszy.Nie lubię miłosnych filmów,nie odbieram tak tego tytułu lecz owy wątek tutaj przypadł mi do gustu. "Jerry Maguire" natchnął mnie optymizmem i przypomniał o innych sprawach niż portfel.Może gadam jak idealista ale może to i film dla takich. 10/10 za aktorstwo ( CRUISE ! ) , scenariusz i przesłanie w nim zawarte. Polecam !