No to ja Ci wytłumaczę. W punktach.
Zacznijmy od tego, że Magik nie rapował o biedzie, rapował o tym co dzieje się w środku człowieka, o schizofrenii, psychice, możliwości wpadnięcia w psychozę, o klimatach światów równoległych, metafizyce
Teraz w punktach... Analiza "Jestem Bogiem":
1.teksty typu: "system binarny", "dostaję szoku w 2000 roku za to spalmy". Jeśli nie rozumiesz co one poruszają, to cóż... przykro że komuś takiemu odpowiadam, ale ufam że może jednak zrozumiesz
2.Motyw schizofrenii skorelowany z torami, pociągiem- klimaty samobójstwa, relatywizmu, równoległych wymiarów
3. Motyw: raperzy idą drogą, następnie taśma jest puszczana do tyłu, cofają się
4. Motyw kurtki, tak bardzo znaczący tu dla całego klimatu schizofrenii, torów, pociągu, śmierci
5. Samotnie raper idący w jakiejś dolinie takiej jakby "odciętej od świata", coś jak tereny Księżyca

To tak w skrócie. Założę się że Ty zwyczajnie tego nie zauważyłeś. Czemu? bo jesteś dość prymitywny, a takiemu Magikowi, jak zgaduję, pastować butów nie jesteś nawet godzien. To co ja napisałem to bynajmniej nie jest nadinterpretacja. Przykro, że tak wielki artysta jakim jest Magik jest komentowany przez taki plebs

Sądząc po nicku i zdjęciu pedofila mordercy, poniekąd rozumiem twoją fascynację tematem śmierci. Ale żeby tak od razu wszystko z tym kojarzyć? Lekka przesada. Ja również mogę powiedzieć, że czerń ekranu po zakończeniu napisów była przejawem adoracji śmierci, wyciszenia bólu, by za chwilę z błyskiem reflektorów, rozświetlających salę kinową przynieść nadzieję i narodziny w lepszym świecie. Niezłe pierdoły. Nie? Tak, że daruj sobie te pseudo psychologiczne wywody. Nie robią na mnie wrażenia. A co się tyczy pastowania butów, adidasy się do tego nie nadają. Addio !

także*. Co do tematu śmierci: widać go bardzo wyraźnie w teledysku i w ogólnym sensie wokół którego "bansują" utwory Paktofoniki. Tak jak pisałem- nie rozumiesz, inni też nie rozumieją, bo to nie na Wasze głowy. Wracajcie lepiej do eldo, bo Magika można słuchać, ale garstka to rozumie naprawdę.

Mógłbyś się nie ośmieszać? Bo jak rozumiem, zaznaczenie gwiazdką, ma za zadanie udowodnić, mój błąd? Widocznie nie rozumiesz składni zdania. Ten przecinek po "Tak" jest w jakimś celu. Skoro tylko ty czaisz omawiany temat, dlaczego mitrężysz tu swój czas? Zamiast kontemplować złożoność "dzieł" nie osiągalną dla maluczkich?

Dobrze się czujesz? "tak, że daruj sobie te..."- gdzie tu widzisz logikę w takim użyciu tego? to oczywisty błąd.

Wydrukuj sobie cały post, zanieś do jakiegoś polonisty. I jeżeli przyzna ci rację, obiecuję przy wszystkich, prześlę ci 100 PLN na wskazany adres. Albo sprawdż sobie sam. http://www.jezykowedylematy.pl/2011/07/takze-i-tak-ze/

Czy ty zdurniałeś do reszty? gdybyś napisał np tak: "on skoczył tak, że aż upadłem z wrażenia" to co innego, w zdaniu "tak, że daruj sobie te..." w tym kontekście popełniłeś OCZYWISTY błąd, i gdybym miał pewność, że prześlesz te stówkę, to nawet mógłbym się pobawić w takie udowadnianie.

Kliknąłeś link który wkleiłem? W szóstej linijce od dołu, masz przykład zastosowania spójnika. Przeczytaj i daj sobie w końcu z tym spokój. Mylisz się.

[[[[[[>>>> "Tak że" pisane osobno jest synonimem takich słów jak : "więc", "zatem", "toteż", "dlatego", "stąd też" <<<<]]]]]]]

Podstaw którykolwiek z synonimów na miejsce nieuznawanego zwrotu i może wtedy zrozumiesz jego znaczenie.

Masz rację. "psyychopata" nie wie o czym mówi.

Wytłumacz to jemu. : )

Pierwszy raz o czymś takim słyszę, powiem więcej: PIERWSZY RAZ, czytam "tak że" rozumianą jako synonim słowa "więc". A przeczytałem BARDZO WIELE tekstów w swym życiu. Ciekawe czy oprócz tego prywatnego artykuliku masz jakieś KONKRETNE dowody, słownik synonimów, słownik języka polskiego, etc.

Słyszałeś o kimś takim jak Prof. Jerzy Bralczyk? Powinieneś kojarzyć go z telewizji. Tu masz link do jego strony http://www.bralczyk.pl/ Możesz mu tam zadać pytanie. I przestań się w końcu ośmieszać.

Jesteś głupi czy to nabyte? Co ja napisałem? o? o DOWÓD. Masz ten dowód? Jak nie masz to nie pieprz tutaj o jakichś listach tylko kombinuj lub zamilknij.

Żródło takie jak PWN, też uważasz za mało wiarygodne?
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=10620

http://www.tvp.pl/kultura/magazyny-kulturalne/kultura-glupcze/wideo/23092012/861 0614

chłopaki, obejrzyjcie i weźcie przykład z kulturalnej dyskusji :)

Czepiasz sie ludzi, ktorzy cos robia...do czegos daza i nazywasz ich nieudacznikami. Nie podoba ci sie rap to go nie sluchaj. A jezeli Ty jestes taki udacznik to dlaczego nie zrobili jeszcze filmu o tobie?

Twój awatar, określa cię jako osobnika z grupy opisanej w poście założycielskim. Natomiast twój komentarz, jeszcze bardziej skłania mnie do tego, że się nie myliłem.

Za kogo Ty sie czlowieku uwazasz,ze myslisz ze mozesz kazdego oceniac...Najwidoczniej twoje zycie jest tak bardzo nudne,ze interesuja Cie inni...Poza tym,jeden chce byc zawodnikiem np.MMA,drugi raperem i jezeli jeszcze mu za to placa to dlaczego nie? Jezeli twoja pasja jest siedzenie za biurkiem i spacery po parku w niedziele to sobie to rob. Nie moja sprawa...i w druga strone. Poza tym,ktory z artystow jest lepszy Eminem czy Beethoven? Zaden... Powinienes wiedziec o co mi chodzi,jezeli jestes takim inteligentem. Naucz sie patrzec na ludzi obiektywnie.Wyszukujesz w google slowa ktorych nie uzywasz na codzien i wytykasz innym ze nie potrafia pisac. Jezeli chcesz kogos oceniac,zacznij od siebie. Pozdrawiam

Jestem pewna, że sensownej i dobrze uargumentowanej odpowiedzi od osoby, która rozpoczęła tę dyskusję nie uzyskasz, więc i ja Ciebie pozdrawiam! Stratą czasu jest czytanie tych wszystkich wypocin dalej, ale miło trafić na taki komentarz. I razem z odwróceniem od niego wzroku skończę z zainteresowaniem tą 'wymianą poglądów':)

Dziwię się trochę, że przedstawicielka "piękniejszej połowy ludzkości" z założenia występująca w społeczeństwie jako ktoś, kto powinien dawać dobry przykład dzieciom, podopiecznym, stawia się w roli obrończyni, zwulgaryzowania rozrywki i jej wpływu na młodzież.

Jaki procent ze sluchajacych tej muzyki przechodzi na "zla droge"?Potrafisz mi odpowiedziec? Czlowiek ktory tego chce. Jestesmy swiadomi tego co jest dobre,a czego nie powinnismy robic. Chyba ze mamy "cos z glowa" a wtedy nawet Beethoven nam nie pomoze. Dalsza dyskusja nie ma sensu,ale oczywiscie twoje slowo pewnie bedzie ostatnie. Gratulacje udaczniku. Jestes wielki przed monitorem z wikipedia. Ostatni raz pozdrawiam. Czesc

Kultura wymaga, by nie odpowiadać na kwestię skierowaną do kogoś innego. Co do świadomości, rozróżniania pojęcia dobra i zła. Możesz mnie oświecić gdzie ją nabyłeś? Bo rodzimy się bez niej. Jakie czynniki, wpłynęły na ugruntowanie takiego postrzegania świata?

Za kogo się uważam? Może za obserwatora dnia codziennego i wyciągającego z tego wnioski? Za grosz, nie potrafię znależć sensu, dorabiania ideii do zjawiska HH i jego popularności wśród młodzieży. Tłumaczenie tego trudną sytuacją i zagubieniem młodych ludzi, jest co najmniej śmieszne. Teksty emanujące wulgaryzmem i pesymizmem, mają im pomóc w polepszeniu samopoczucia? Co do "Wyszukujesz w google slowa ktorych nie uzywasz na codzien". To ma być zarzut? Nie wiedziałem, że posługiwanie się trochę bardziej złożoną formą językową, w przeciwieństwie do monosylabowej, używanej powszechnie, to coś złego. Wydaje mi się, że wprost przeciwnie. Temat Beethovena, poruszony przez ciebie, najwięcej wspólnego z odbiorcami HH ma przez rodzaj niepełnosprawności, jakim cechował się ten wielki kompozytor. Jego porównanie z Eminemem, było trochę nie na miejscu.

Osoby zainteresowane mowia odpusc...ok. Dzieki za rade Mak_Makowski.
A co do wertuqq...lekarz kazal przytakiwac...Jeszce raz pozdrawiam tych po mojej stronie jak i tych po przeciwnej

A więc jednak lekarz kazał? O pigułkach nic nie wspominał? A o tym, że zaraz po wieczornym obchodzie, powinieneś iść spać, zamiast serfować po necie?

Bo sam jest nieudacznikiem więc sądzi ludzi po sobie, to jest nieświadomy mechanizm osoby która nie ma szacunku do siebie samej, jest sfrustrowana i wyładowuje swoją agresję słowną na innych.

mam pytanie - serio, bez zadnego nabijania sie itp.
1 - opowiedz o tym systemie binarnym, bardzo mnie zainteresowales. co mial magik na mysli?
2- w jaki sposob kurtka koreluje z motywem smierci i schiozofrenii ?

moja poezja- najnowszy wiersz na blogu http://psychoartyzm.blogspot.com może Ci to wyjaśnić. Jeśli to za mało, to odpowiadam:
kurtka+tory tworzą klimat takich kryminalno- histerycznych oparów, przecież chyba nieraz słyszy się o samobójcy rzucającym się pod pociąg. Kurtka nadaje tu takiego wyrazu zimna, samotności w zimnicy, skojarzenia np młodych ludzi w kurtce, to taki klimat gotowości do wyjścia, znajdowania się na zewnątrz. Ciężko to wyjaśnić, ale jestem przekonany, że to wszystko nie jest przypadkowo dodane w teledysku tylko Magik to podobnie czuł. System binarny, zero jedynkowy nadaje takiego wyrazu numerologii wszechświata, Każdą przecież liczbę w systemie dziesiętnym można przekształcić w systemie binarnym, to długi w ch..j ciąg 0, 1, 1, 0- czyli nie, tak, tak, nie, itd, to można w ten sposób kojarzyć, jako sposób nakreślenia wszechświata, to też kojarzy się z alternatywnymi rzeczywistościami, etc. To wszystko to klimat, skojarzenia, to jest najważniejsze. Przecież taki zwrot: SYSTEM BINARNY właściwie nie ma tam jakiegoś większego powiązania z całym tekstem, bo nie ma mieć, to chodzi o nakreślenie całego klimatu, a nie o składną opowieść w tym tekście. Nie o to chodzi w sztuce

Ciekawe jakie ma iq? Myślę że potencjalny szympans, nawet z zoo przerasta cie conajmniej o 10 punktów:)

masz calkowita racje, a paktofonika to zjeby!!!

debilu ta muzyka ludzi wychowuje, którzy są z góry straceni bo mają złych rodziców! Dzieci nie wybierają, w której rodzinie się urodzą. Człowiek w problemie szuka jakiegoś światełka w tunelu w życiu, a często muzyka im to daje! Ludzie utożsamiają się z tekstem bo taki raper nie wyssał historii z palca. Jesteś płytki pisząc w ten sposób. Wychowałem się na muzyce rockowej, ale uważam, że najambitniejszą muzyką jest hiphop. Żadne teksty nie są tak życiowe i nie pozwalają wstać z ziemi jak rap. Widzę po bracie młodszym, który jest zupełnie innym człowiekiem. Kiedyś był mazgajem, a teraz jest "wszystko ja zrobie, wszystkiego chce się nauczyć". Muzyka wpływa na ludzi. Widać, że na Ciebie nie wpłynęła... co Ci do kołyski puszczali? Disco polo?

Osoba o nicku wertuqq nie zrozimie twojej wypowiedzi bo jest ograniczona poznawczo i nie niedokształcona, kłania się brak elementarnej wiedzy. Pewnie jest po jakichś śmiesznych prywatnych studiach na których poziom był tak niski jak dla upośledzonych;-)

Przypominasz mi ludzki którzy "mieszkają w Polsce więc mówią: Rzym, Mediolan" itp! Jedź do Italii i zapytaj o drogę do "Rzymu" lub do "Mediolanu" - nikt nie będzie wiedział o co chodzi! Bo mówi się Roma, Milano itd. Podobnie jest z nazwami oryginalnymi nazwisk kompozytorów itp osób. Więc poprawna nazwa to nie ta spolszczona, tylko oryginalna.

Pragnę zauważyć, że tego nazwiska nie wymawia się inaczej, jak Prokofiew, a pomijając popełniony błąd ("ProFOKiew"), spór dotyczył transkrypcji. Idąc Waszą logiką, jako że był to kompozytor rosyjski, idąc Waszą logiką, należałoby zapisywać je cyrylicą, a że tutaj na ogół się jej nie używa, poprawna jest transkrypcja polska, nie angielska. Osobiście jestem przeciwnikiem spolszczania nazwisk, jednak nie jest to tak powszechne i dotyczy raczej głów koronowanych i ich rodzin oraz w w mniejszym stopniu postaci historycznych, jak Waszyngton. Zaś co do nazw miast czy państw, tłumaczone są one w większości, jeśli nie w każdym języku, dlatego w naszym kraju poprawna jest właśnie forma spolszczona. To działa w obie strony, przecież nikt we Włoszech nie mówi "Polska", a "Polonia". Oczywiście, we Włoszech nikt nie znający polskiego nie zrozumie czym jest "Rzym", jednak rozmawiamy na polskim forum i w gronie ludzi posługujących się językiem polskim, nie musimy więc do nikogo się dostosowywać.

Brawo za stanowczość .. raperzy to w większości nieudacznicy, wylewający swe żale w prymitywnych rymowankach."

"P.S. Mieszkamy w Polsce, więc piszmy w języku polskim. Prokofjew - poprawna pisownia."
Czyli Majkel Dżordan, Stiwi Łonder, Majls Dejwis i Klint Istłud będzie ok?

Jesteś świadom istnienia, czegoś takiego jak cyrylica? To alfabet oparty na innych literach, niż alfabet polski oparty na łacinie. Prawidłowy zapis to "Прокофьев". Transkrypcja na język polski to "Prokofjew". Jak napiszesz nazwisko pierwszego człowieka w kosmosie? "Gagarin" czy "Гагарин"? Język angielski, oparty jest podobnie jak polski na alfabecie łacińskim, więc spolszczenie nazwiska nie jest konieczne. A tak przy okazji zapytam, jak piszesz Nowy Jork czy New York? Washington czy Waszyngton? Ameryka czy America?

wertuqq ty to pewnie tylko disco polo sluchasz i uwazasz te txt za glebokie a twoj idol to Tomasz Niecik prawda?

Prokofiev- każdemu zdarza się literówka . Ja Ci nic nie będę tłumaczył bo Ty pewnie jesteś z gatunku tych co to dostają wzwodu, jak ktoś szarpie na gitarce i nazywają to "prawdziwą muzyką" ale pogardzają już czymś co np.zostało stworzone za pomocą syntezatora, nazywając to pogardliwie elektronicznym gównem, ale w ślepocie nie widzą, że taka gitara elektryczna to też instrument elektroniczny! lol I że te niesamowite dźwięk, które się z niej wydobywają to nie tylko zasługa umiejętności gitarzysty ale również techniki- w końcu to gitara działa choćby dzięki takim przetwornikom.

Paktofonika to nie muzyka dla Ciebie, a skoro w takich utworach jak "Gdyby" albo "Powierzchnie tnące" widzisz użalanie się to jesteś wyjątkow tępy. Równie dobrze można powiedzieć, że niektóre utwory Pink Floyd to dołująca muzyczka- szanuje PF, ja jedynie pokazuje gdzie się zajdzie idąc twoją "logiką"

Najlepsze kawałki na syntezatorze robił Niemen, zamykał się na kilka miesięcy, pewnie jakieś palonko i całkiem niezłe nuty mu z tego wychodziły :)

"Prokofiev", WOW. Pewnie mieszkasz za granicą, bo my tu w Polsce piszemy po prostu Prokofjew.

A nie przypadkiem Prokofiew? :)

"My tu w Polsce mówimy Mediolan i Rzym" ? żenada! Pisze się oryginalną nazwę a nie spolszczoną.

Nie ośmieszaj się. Jest to nazwa jak najbardziej oryginalna, tyle że napisana alfabetem łacińskim, a nie cyrylicą.

To ty się ośmieszasz - jedź do Italii i zapytaj pierwszą lepszą spotkaną osobę "Jak dojechać do RZYMU" albo do "Mediolanu" -spojrzy na ciebie jak na głupka.

Ale ja ani słowem nie wspomniałem o Rzymie, czy Mediolanie. :-) Zaczyna to być lekko absurdalne i chyba daruję sobie dalszą dyskusję

Poprawna w Polsce jest forma spolszczona. Nie rozmawiamy z Włochami, a z Polakami.

Ale co ty porownujesz? Odcinajac teksty od kawalkow hh i pink floyd, pf zostaje muzyka. HH nie zostaje nic.