Zazdroszczę bóldupiącym nadmiaru czasu, mi by było go szkoda na hejtowanie filmu dla nastolatków xD To polska produkcja w stylu Disney Channel i dzieciakom ma się podobać. Rozumiem też, że państwo znawcy kinematografii w wieku 12 lat oglądali już tylko Tarkovskyego, Bergmana i Felliniego?
No to Cię zaskoczę. W wieku 12 lat oglądałem Bergmana - Siódmą pieczęć. A pozatym Feliniego, Antonioniego, Scorsese i Coppolę. A i jeszcze w tamtych czasach -schyłek lat 80-tych, liznołem kino moralnego niepokoju i coś z francuzkiej Nowej Fali. Jakoś mnie te wszystkie głupawe filmy dla nastolatków omineły. A Tarkovskiego faktycznie nie oglądałem - za ciężki był.
... za moich czasów... już Scypion Afrykański ubolewał nad rozrywkami młodzieży, że takie nieobyczajne i do upadku doprowadzą. Scypion nie był wcale pierwszym, który tak myślał, a jakoś wszystko ma się dobrze. Nie powiem, że coraz lepiej bo po prostu inaczej. Jeżeli ktoś nie może znieść, że dziś rozrywka wygląda inaczej niż kiedyś, to po prostu gnuśnieje ;/
ja tam jak byłam nastolatką to oglądałam Hannę Montanę haha. Wcale się tego nie wstydzę! Jestem Misfit jak dla mnie super kolorowy i z fajnym przekazem. Aż od razu poczułam się młodsza oglądając ten film. No i wiadomo, że idąc do kina na produkcję dla nastolatków chyba nie oczekujecie akcji jak z Mission Impossible, gdzie Tom Cruise wyskakuje z pociągu po pętach kiełbasy xD