Ciekawy i dający do myślenia... Jak na polskie kino film bardzo dobry. Jeżeli lubicie oglądać film z sensem to polecam.
Jak dla mnie najlepszy jaki ostatnio obejżałem. Po ogladnięciu "tylko mnie kochaj" "ja wam pokaze" czy "francuski numer" niespodziewałem sie zbyt wiele po tym ale bardzo pozytywnie sie zaskoczyłem. Bardzo mnie wzruszył moze chwilami przygnębił. Podsumowujac świetny
Na takie filmy z pewnoscia warto czekac, szkoda tylko ze coraz mniej powstaje filmow o takich walorach artystycznych...Swietne zdjecia, pelne ciepla, zblizenia, cos niesamowitego...genialna muzyka (choc czasami irytuje jej nagle znikniecie jak i pojawienie sie)...polecam wszytskim bardzo serdecznie!!!
Dziękuję Pani. Wczoraj oglądałam "Jestem" na DKF. Pracuję w poprawczaku. Aż bolało, łzy...To opowieść o moich wychowankach.Jutro z nimi ogladam "Wrony" i czekam kiedy dostanę na DVD "Jestem" byśmy mogli razem wejść w ten świat.
Rozumiem że pani sprawia satysfakcję opowiadanie tego tematu, ale mnie zmęczyło, bo już to widziałem. Lubię też oglądać filmy gangsterskie, ale niektóre są kalką poprzednich.
jakoś trudno mi było wczuć się w jego specyficzny klimat i wejść do świata reżyserki. jednak im dłużej, tym było lepiej. zwłaszcza wątek przyjaźni (miłości?) Kundla do córeczki burżujskich rodziców był autentycznie piekny i poruszający. bardzo specyficzny film, jednak na duży duzy plus- warto dać się oczarować.
coś z muzyka było nie tak, nie żebym się znała, czy coś, muzyka sama w sobie nie była zła, tylko nie pasowała, przeszkadzała mi w odbiorze obrazu, za bardzo nachalna, czy coś?
"Jestem" nagrany został w moim mieście. i musze dodać - na ekranie prezentuje się on zdecydowanie lepiej aniżeli w rzeczywistości (za sprawą świetnej pracy operatora), wiem - nie robie swojemu miastu dobrej reklamy, ale taka prawda;) na boisku, z którego po siatce uciekał nasz bohater, ja codziennie siedze w...
Piękny i przejmujący obraz. To kolejny po Pręgach film uderzający w sprawy rodzicielstwa i to od strony chyba najtrudniejszej bo od strony matki. Choć nie da się tego filmu nijak porównać do Komornika, to jednak właśnie ten obraz powinien zwyciężyć w Gdyni. Komornik Falka to przereklamowana, rozwrzeszczana opowiastka o...
więcej
Jak to jest, że poski film premierę w Polsce ma dwa miesiące później niż na świecie?
To jest przecież.... [tutaj stek brzydkich słów]
wreszcie jakiś dobry film, bez patosu, nachalnego sentymentalizmu, epatowania wzruszjącymi scenami i z inteligentnym humorem. Świetny scenariusz Kędzierzawskiej to już bodaj 4 film poruszjący tematykę dzieci, babka ma podejście. Buzia za zdjęcia Reinharta. Oby wygrało.
Jak wspaniale jest być bezdomnym, głodnym i zziębniętym dzieckiem.
Jest okazja aby podziwiać wspaniałe wschody i zachody słońca, krajobrazy, kolory. W ogóle
porzucone dziecko ma fajnie, poznaje nowych przyjaciół i przeżywa różne przygody w rytm
melancholijnej, pięknej muzyki...
Ale do rzeczy. Film jest bardzo...
W dodatku obrzydliwy. I nie chodzi o szydzenie z tragicznego losu, jaki nigdy nie powinien przydarzyć się dziecku, ale ten film jest bardzo słaby. Do tego jeszcze ta Jungowska, chociaż w zasadzie to w końcu znalazła sobie rolę, w której się odnalazła, pasuje do tej roli, zawsze się zastanawiałem, czemu jej tak nie...
Przynajmniej tak to wygląda: brak jakiejkolwiek fabuły, brak czegoś co byłoby posuwaniem się do przodu. Brak tu jest zawiązania intrygi, jej rozwinięcia oraz logicznego zakończenia. Postaci jakieś niby to są, lecz za wiele się nie nagrają.
Co naprawdę w tym filmie jest? Ano, nastrojowe, impresyjne zdjęcia oraz muzyka...