Przeciętny scenariusz, przeciętni aktorzy, przeciętna gra. Przeciętna ocena - 5/10, tylko na tyle to zasługuje. Entuzjazmu nie rozumiem. W zasadzie mógłby to być odcinek jakiegoś serialu, wówczas ocena byłaby wyższa. Gdyby usunąć bezsensowne wątki biograficzne dałoby się zmieścić w godzinie. Na plus - praca kamery, dźwięk. Reszta tak bezbarwna jak życie na prowincji które film pokazuje.