Zgadzam się, bardzo ciekawy film. Wczoraj byłem ze swoją dziewczyną na tym filmie, która zaznaczam, nie lubi kina SF/fantatsy. "John Carter" nawet jej przypadł do gustu. Niebanalne dialogi, ciekawa gra autorska, wciągający klimat. POLECAM, i spokojnie film zasługuje na 7/10. Po prostu dobre kino SF.

może przypadł jej do gustu z powodu aktora, bo bądź co bądź, ale nie każdy ma klatę taką jako główny bohater i nie każdy wygląda tak jak on , lol :).

Bez przasady, co jak co, w produkcjach Hollywódzkich masę przystojnych gości, także nie sądzę, że tylko o to chodzi ;)

Poza tym, klatę miał słabą, każdy ćwiczący na siłowni Ci to powie ;]

klatę miał właśnie fajną, bo własnie nie był przepakowany ;) ale ok, ok, wiem że w holiłudzie dużo ludzi jest pięknych i ładnie obrobionych, to był taki mały żarcik ;)